Te grupy dostały podwyżkę. Sprawdź, czy zarobią więcej, niż Ty

Duże sieci handlowe podwyższyły pensje swoim pracownikom. Kolejne markety mają to w planach. Powody do zadowolenia mają pracownicy trzech sieci.

Od 1 marca więcej zarabiają w Lidlu. Podwyżki objęły kasjerów, kierowników i pracowników centrów dystrybucji. Nowo zatrudnieni nie zaczynają już od wynagrodzenia na poziomie najniższej krajowej. W zależności od lokalizacji sklepu na konto kasjerów co miesiąc wpływa od 2550 do 3300 zł (wszystkie kwoty podawane są brutto). Po roku mogą liczyć na podwyżkę w wysokości 200 zł. Z kolei po dwóch latach pracy ich wypłata sięga minimum 3000 zł. Jeśli chodzi o pracowników magazynu, na początku zarabiają 2850 zł, a po przepracowanych 24 miesiącach - 3550 zł. 

Z początkiem marca średnio o 300 zł więcej zarabiają także osoby zatrudnione w marketach sieci Kaufland. Minimalna pensja dla kasjera wynosi po podwyżce od 2600 do 3100 zł. Po przepracowaniu 6 miesięcy osoby na tym stanowisku dostają pierwsze 100 zł podwyżki, by po dwóch latach mieć już co miesiąc 2900 zł.

W ubiegłym roku Biedronka podnosiła pensje dwukrotnie, w bieżącym - jeszcze nie zdecydowała. Obecnie sytuacja jest analizowana. 

Nowi kasjerzy w Jeronimo Martins Polska, czyli popularnej Biedronki zarabiają ok. 2300 zł. Po trzech latach dostają o 300 zł więcej niż na początku. Związki zawodowe Solidarności domagają się zwiększenia dochodów wszystkich pracowników tej sieci o 500 zł. Co więcej, ich zdaniem zastępcy kierowników powinni zarabiać 4210 zł, a kierownicy 5634 zł. 

Podniesienie płac w marketach jest związane z obecną sytuacją w kraju. Podwyżki pensji wymuszają na właścicielach dużych sieci handlowych topniejące bezrobocie oraz wprowadzony program Rodzina 500+.