Po pijanemu trafił volvo w płot. Wcześniej ściął kilka świerków

Mając ponad dwa promile, 28-latek wsiadł za kierownicę auta osobowego. Jazdę zakończył na ogrodzeniu posesji. Szczęśliwie nie odniósł żadnych obrażeń. Prosto z drogi trafił do aresztu.

Do  zdarzenia doszło w piątek około godziny 20:45 w m. Czamanin Kolonia w gminie Topólka. Jak ustalili policjanci, 28-letni mieszkaniec powiatu radziejowskiego jechał osobowym volvo. W pewnym momencie nie zapanował nad autem, zjechał na pobocze, ściął kilka świerków i wylądował na ogrodzeniu posesji.

[ZT]8628[/ZT]

- Prawdopodobnie duży wpływ na to miał jego stan trzeźwości. Alkomat pokazał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna miał sądowy zakaz kierowania do 2019 roku. Szczęśliwie nie odniósł  żadnych obrażeń i prosto z drogi trafił do policyjnego aresztu - mówi asp. szt. Marcin Krasucki.

Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, w okresie obowiązywania sądowego zakazu kierowania. Za to przestępstwo grozi wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami oraz nawet  do 5 lat pozbawienia wolności.

[ALERT]1521460329804[/ALERT]