Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody na pozbawienie nas pieniędzy. Do jednego z takich oszustw doszło w miniony wtorek w jednym z punktów handlowych przy ul. Hallera w Mogilnie.
- Nieznajomy mężczyzna mówiący z wyraźnym wschodnim akcentem, w wieku około 55-60 lat, noszący okulary na czole, wszedł do jednego z punktów handlowych i zapytał czy może wymienić plik 10–złotowych banknotów na większy nominał. Ekspedientka nie podejrzewając podstępu, zgodziła się. Po przeliczeniu kwoty - w sumie 900 złotych - wydała mężczyźnie większe nominały - mówi mł. asp. Tomasz Bartecki.
Oszust w trakcie pobytu był na tyle sprytny, że w zamian przekazał tylko połowę pliku 10–złotówek. Kobieta schowała do kasy przekazane przez niego pieniądze, nie licząc ich ponownie. O oszustwie zorientowała się po zakończeniu pracy. Pokrzywdzona 45–latka straciła w ten sposób 450 złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz