Zamknij

Kłusownik wpadł na gorącym uczynku. W sieciach miał 23 kilogramy ryb

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 11:32, 16.10.2017 #MogilnoZawszeNaCzasie
Skomentuj Fot. KPP Mogilno Fot. KPP Mogilno

Policjanci ze Strzelna i strażnicy społecznej straży rybackiej zatrzymali kłusownika. Skonfiskowali kłusownicze sieci, sprzęt pływający oraz inne akcesoria służące nielegalnemu procederowi. Zatrzymanemu grozi teraz do 2 lat pozbawienia wolności.

Do zatrzymania kłusownika doszło w miniony piątek po południu. Funkcjonariusze policji i strażnicy społecznej straży rybackiej przeprowadzili działania na wodach Jeziora Pakoskiego. Głównym celem wspólnego patrolowania i obserwacji jeziora oraz terenów przywodnych było ograniczanie i zwalczanie kłusownictwa oraz zapobieganie degradacji terenów wodnych.

- Wybór miejsca wspólnej akcji nie był przypadkowy. Funkcjonariusze otrzymywali ostatnio kilka sygnałów o zwiększonej aktywności kłusowników na tym właśnie akwenie. Policjanci i strażnicy obserwowali cierpliwie jezioro w okolicy miejscowości Rzadkwin. Około godziny 17.30 wypatrzyli mężczyznę, który używając pontonu wypłynął na jezioro, a następnie z wcześniej zastawionych sieci wybierał ryby. W ten sposób pozyskał łącznie 23 kilogramy m.in. sandacza, leszcza, okonia.  Funkcjonariusze zabrali kłusownikowi 80 metrów sieci, sprzęt pływający oraz inne akcesoria służące nielegalnemu procederowi - informuje asp. Tomasz Bartecki.

Zatrzymany 56–letni mieszkaniec powiatu mogileńskiego usłyszał zarzut nielegalnego połowu ryb, za co grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

[ZT]7183[/ZT]

[KONKURS]427[/KONKURS]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

olexolex

4 2

policja, społeczna straż rybacka nie mówiąc już o państwowej straży rybackiej powinni konkretnie działać na terenie jeziora ostrowskiego, gdzie moim zdaniem kłusownictwo odbywa się legalnie ( brak boi na sieciach, zastawiane sieciami jezioro na szerokości i zostawianie na noc, grożenie wędkarzom, mówienie że właścicielami tego jeziora są oni (pewna rodzina ),
wymienione organizacje powinny działać bez ostrzeżenia i zapowiedzi i to wówczas przyniesie efekty 12:11, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AnielkaAnielka

3 2

Bravo Rambo!
Więcej takich akcji. Na pakoskim jeszcze nie jedna siatka się znajdzie.
Proponuje również skontrolować rybaków, a konkretnie wymiary poławianych sandaczy. Opowieści głoszą, iż 6 wchodzi na 1 kg -takie "basiory".
17:20, 16.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%