W rozpoczętym tygodniu na ponad 20 stopni nie mamy co liczyć, ponieważ napłynie chłodniejsze powietrze polarne. Do środy nie musimy się jednak obawiać zimna, gdyż popołudniami temperatura będzie wzrastać do 14-15 stopni (przeważy komfort termiczny). Noce i poranki będą jednak chłodne.
W czwartek z północnego-zachodu napłynie jeszcze chłodniejsza masa powietrza polarno-morskiego i tego dnia jak i w piątek temperatura maksymalna oscylować będzie na poziomie 9-10 stopni, a wiatr nieco obniży temperaturę odczuwalną – będzie wyraźnie chłodno. Noce i poranki staną się bardzo chłodne. W sobotę i niedzielę temperatura powinna przekraczać 10 stopni, a więc będziemy na pograniczu chłodu i komfortu termicznego. Opadów będzie raczej niewiele i skupią się one głównie w środę, czwartek i około soboty – będą to głównie opady przelotne (nie wykluczone, że słabo zagrzmi). Chmury będą się przeplatać z okresami słonecznej pogody.
Ciśnienie atmosferyczne będzie się utrzymywać na lekko obniżonym poziomie bez większych i gwałtownych zmian i jedynie około wtorku może być ono nieco podwyższone. Warunki biometeorologiczne pogorszą się zwłaszcza w czwartek i piątek, kiedy to większe dolegliwości bólowe odczują cierpiący na reumatyzm, wzrośnie ryzyko chorób górnych dróg oddechowych i z uwagi na wiatr możemy być nieco bardzie rozdrażnieni.
W dniach w których pojawią się opady, powietrze będzie zdecydowanie mniej zapylone. Zwłaszcza w okresach bezopadowych i jeśli zaświeci słońce w powietrzu będą się unosić pyłki topoli, wiązu, jesionu, brzozy i zarodniki grzybów pleśniowych z rodzaju Cladosporium. Największe właściwości uczulające ma brzoza, która rozpoczęła niedawno pylenie.
[PYLKI]1491207765590[/PYLKI]
maria23:16, 03.04.2017
0 0
Tak racja, brzoza teraz pyli i czuje sie okropnie. Alergikom polecam stronkę www.odetchnijspokojnie.pl bo można tam znaleźć kalendarz wszystkich pyleń w kraju i ich natężenie pod kątem lokalizacji. 23:16, 03.04.2017