Zamknij

Udostępnijźródło: Fundacja Kocia Dolina

Taki jegomość zawitał do nas na chwilę. Kocur wolnożyjący trafił do nas z chorą łapką. Zrobienie zdjęcia RTG okazało się nie lada wyzwaniem, chłopak nawiał pod szafę i tyle go widzieli. Na szczęście Pani Doktor ma sposoby na takich gagatków :D Zdjęcie wykluczyło złamanie, po kilku dniach pobytu w szpitaliku rozbójnik w dobrej formie powrócił na miejsce bytowania. Powodzenia kocie <3 ---------------------------------------------- Podaruj swój 1% podopiecznym Fundacji Kocia Dolina Futrzaki będą Ci bardzo wdzięczne! Wpisz na swoim zeznaniu rocznym nasz Nr KRS 0000267221 Dziękujemy <3


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz