Zamknij

Udostępnijźródło: Fundacja Kocia Dolina

Mamy prawiesfinksa :/ Trafił do nas taki biedaczek. Około siedmiomiesięczny kocurek z podejrzeniem Fipa i białaczki. Na szczęście badania i testy wykluczyły to co najgorsze :) Osoba, która przywiozła do nas kota poinformowała nas, że kot nie widzi. Gdy został znaleziono jego futro było pełne kleszczy, pcheł i wszołów. Jednym słowem mała, czarna kupka nieszczęść wszelakich :/ W gabinecie chłopak okazał się być miziakiem maksymalnym :D Pani doktor wykluczyła ślepotę i rozpoczęła walkę z pasożytami. W chwili obecnej walczymy z kocim katarem i jajami wszołów. W dniu dzisiejszym została podjęta decyzja o ogoleniu chłopaka, ten zabieg ma na celu szybkie pozbycie się jaj pasożytów. Trzymajcie kciuki za szybki powrót chłopaka do zdrowia <3 ---------------------------------------------- Podaruj swój 1% podopiecznym Fundacji Kocia Dolina Futrzaki będą Ci bardzo wdzięczne! Wpisz na swoim zeznaniu rocznym nasz Nr KRS 0000267221 Dziękujemy <3


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz