Zakład odwiedzili Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Jan Krzysztof Ardanowski, wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, parlamentarzyści, władze samorządowe oraz przedstawiciele organizacji plantatorskich. To właśnie dziś uroczyście rozpoczyna się w KSC S.A. kampania cukrownicza 2018/2019.
- Ważne jest to abyśmy, my wszyscy Polacy, całe państwo miało wpływ na te elementy rynku, które decydują o dochodach polskich rolników i wpływają na polską gospodarkę. Przetrwanie Krajowej Spółki Cukrowej, tej naszej perły, skarbu narodowego dzięki zaangażowaniu wielu ludzi, jest dziś możliwe. Szkoda, że tylko tyle udało się uratować - stwierdził minister Ardanowski w Kruszwicy.
Minister odniósł się także do decyzji rządów Donalda Tuska w sprawie sprzedaży cukrowni w Glinojecku. Nazwał ją "zdradą stanu".
- Nasza spółka byłaby mocniejsza i odporna na kryzysy gdyby do tego nie doszło. To był wielki, wielki błąd - podkreślił minister.
Cukrownicza kampania powinna zakończy się w pierwszej dekadzie stycznia 2019 roku. Na potrzeby tegorocznej produkcji. Spółka skupiła 6,2 mln ton buraków cukrowych od ponad 15.800 plantatorów tego surowca.
- Kruszwica jest jedną z lepszych lub nawet najlepszą cukrownią w Krajowej Spółce Cukrowej, ale chcielibyśmy aby to trwało nadal. Obecność pana ministra dzisiaj w Kruszwicy oznacza, że polski rząd będzie wspierał i stawiał na rozwój polskiego cukrownictwa - zaznaczył wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz.
Wagę restrukturyzacji sprzed ponad 10 lat ujął natomiast dyrektor kruszwickiej cukrowni Lech Sobecki.
- Z tyłu głowy powinniśmy mieć, że gdyby w latach 2004-2005 nie doszło do restrukturyzacji, którą zresztą przeprowadził obecny prezes Krzysztof Kowa, dzisiaj byłoby różnie - powiedział dyrektor Lech Sobecki.
Spółka liczy, że obecna kampania będzie rekordową w historii firmy pod względem produkcji i może osiągnąć nawet do 1 mln ton cukru. Trwająca kampania cukrownicza jest drugą po uwolnieniu rynku cukru w 2017 roku. W tym roku kampania potrwa około 108 dni.
słodzik10:34, 20.09.2018
Prezes cukrowni wygłosił mowę,nawiązując do słów Wałęsy z Kongresu USA: MY CUKIER POLSKI 10:34, 20.09.2018
cukierek23:04, 20.09.2018
A minister rolnictwa na to- MY DOBRA ZMIANA. 23:04, 20.09.2018
Kruszwiczanin21:58, 21.09.2018
A wojewoda - co łaska dla ubogiego zakonnika z Torunia . 21:58, 21.09.2018
chłopo-robotnik,boa 22:28, 21.09.2018
A chłopy zebrane przed cukrownią: MY WAS WSZYSTKICH POGONIMY- jeżeli nie podniesiecie ceny za buraki z 10 gr. na 20 gr. za kg! Oczywiście miałem na mysli plantatorów buraków,przepraszam. 22:28, 21.09.2018
tadek6210:52, 24.09.2018
A pisowiec swoje .Znowu wina Tuska , mocno im wali na dekiel. 10:52, 24.09.2018
plantator20:00, 24.09.2018
Co raz bardziej mnie śmieszy Mikołaj Bodganowicz. Gdzie by się nie pojawil banał goni banał. 20:00, 24.09.2018
Rąchel08:15, 26.09.2018
Nie mów, bo na plantatora buraków by się nadawał. 08:15, 26.09.2018
O WOJEWODZIE20:11, 24.09.2018
Mnie zastanawia jedna rzecz widziałem u pani Molendy która startuje z pis do powiatu, i na plakacie poparcie jej przekazał mikołaj bogdanowicz ale nie jako mikołaj a jako wojewoda.... czemu? Mi się wydaje ze wojewoda powinien być ponad tym a nie.. jak on ma rozstrzygać sprawy samorządowe skoro popiera jednych samorządowców a drugich nie. 20:11, 24.09.2018
congratulation01:07, 26.09.2018
Kto to jest p.Molenda?Czy to nauczycielka z Kruszwicy,a póżniejsza wyrzucona jako dyrektorka z pracy z przedszkola w Gniewkowie? Jeżeli tak,to jest to elitarna,z górnej półki kandydatka na radną. 01:07, 26.09.2018
Waldi15:15, 24.09.2018
2 1
A Ciebie już dawno walnęło 15:15, 24.09.2018