Zamknij

To będzie trudny mecz. Czy Cuiavia w końcu pokona Lecha Rypin?

10:21, 16.11.2018 Reporter ki24.info Aktualizacja: 10:22, 16.11.2018
Skomentuj

W sobotę, 17 listopada o godzinie 13:00 na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków, piłkarze Cuiavii Inowrocław zmierzą się z Lechem Rypin. Ostatni raz Biało-Zieloni wygrali przed własną publicznością z rypinianami ponad trzy lata temu - w sezonie 2014/15.

Ostatnie potyczki z Lechem Rypin w Inowrocławiu nie były zbyt szczęśliwe dla Cuiavii. Nasz zespół w ostatnich trzech pojedynkach z Lechem przed własną publicznością nie wygrał ani razu, doznając przy tym dwóch porażek (sezon 2017/18 - 3:4, sezon 2015/16 - 0:4) oraz notując jeden remis (sezon 2016/17 - 1:1). Mimo wszystko podopieczni Michała Nadolskiego ostatnimi czasy udowodnili, że mają sposób, by kończyć serie rypińskiego zespołu - przypomnijmy, że w rundzie wiosennej zeszłego sezonu Biało-Zieloni zwyciężyli w Rypinie - 2:1 i tym samym odczarowali ten trudny teren, wygrywając na nim po raz pierwszy od 11 lat. 

[ZT]10900[/ZT]

W obecnym sezonie Cuiavia, po 15 kolejkach, zajmuje 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 20 punktów. Atutem będącym po naszej stronie przed jutrzejszym meczem jest z pewnością fakt, że Biało-Zieloni nie przegrali na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków już od półtora miesiąca. 

Lech Rypin przyjedzie w sobotę do Inowrocławia jako zespół plasujący się na 8 miejscu w tabeli, gromadzący na swoim koncie 22 "oczka". Rypinianie rozegrali jak dotąd osiem spotkań w delegacji - trzy z nich wygrali, tyle samo zremisowali i dwa razy schodzili z boiska pokonani. Najlepszym strzelcem Lecha w sezonie 2017/18 jest Szymon Moszczyński, który zdobył jak dotąd 7 goli. 

Arbitrem głównym spotkania Cuiavia - Lech będzie Andrzej Sobieszczyk (Aleksandrów Kujawski). Na linii asystować mu będą: Mikołaj Chromiński (Ciechocinek) oraz Marcin Drogowski (Ciechocinek). 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%