Wielkimi krokami zbliża się inauguracja sezonu Pekao S.A. 1. Ligi. Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek porozmawialiśmy z nowym kapitanem Qemetica Noteci – Szymonem Sobiechem. 23-latek mówi o roli kapitana, atmosferze w zespole, planach drużyny na nowy sezon czy swoim pobycie w Inowrocławiu.

Jak przyjąłeś decyzję o zostaniu kapitanem?

Bez wątpienia jest to dla mnie olbrzymie wyróżnienie. Tak jak wspominałem na prezentacji w Solankach, jest to bardzo ważna i odpowiedzialna rola. Patrząc na to, że moim poprzednikiem był Olek Filipiak, który jest bezprecedensową ikoną tego klubu. Jeszcze raz powiem, że jest to dla mnie olbrzymie wyróżnienie. Dziękuję za zaufanie sztabowi szkoleniowemu i prezesom.

Nowa rola to dla Ciebie większa presja czy większa motywacja?

Myślę, że bez wątpienia większa motywacja, ponieważ w swoim życiu kieruję się tym żeby każdego dnia stawać się lepszą wersją siebie, zarówno na boisku jak i poza nim, dlatego uważam, że zmotywuje mnie to do jeszcze cięższej pracy w tych dwóch aspektach. Uważam też, że pozwoli mi to podnieść swoje umiejętności motywowania chłopaków oraz wsparcia każdego z nich.

W drużynie doszło do wielu zmian. Jak przebiega integracja w zespole?

Integracja przebiega bardzo dobrze. W naszej drużynie panuje kapitalna atmosfera. Każdy jest za każdym, tak jak mówi maksyma muszkieterów. Cały ten proces przebiega bardzo dobrze. Myślę, że od pierwszego treningu nie było momentu, w którym równowaga byłaby zachwiana. Integrujemy się po prostu na treningach. Spotykamy się też pomiędzy treningami w jakiś wolnych dniach, na odnowie biologicznej czy wychodząc na wspólny posiłek, więc uważam, że wszystko przebiega prawidłowo.

Okres przygotowawczy dobiega końca. Jak oceniasz przygotowania do sezonu?

Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Poświęciliśmy dużo czasu zarówno na świeżym powietrzu na stadionie jak i przepracowaliśmy wiele godzin na siłowni z naszym trenerem przygotowania motorycznego Tomkiem, więc uważam, że każdy z nas z dnia na dzień będzie tylko i wyłącznie w lepszej formie. Uważam, że popracowaliśmy nad tymi aspektami nad którymi chciał trener w offseason. Oczywiście to nie koniec pracy. Przed nami wiele jednostek treningowych. Nadal jest kilka rzeczy do poprawy, ale uważam, że zmierza to w dobrym kierunku.

Jaki cel stawiacie sobie w nadchodzącym sezonie?

Dla każdego z nas będzie ważne żeby powtórzyć zeszłoroczny sukces, gdzie jako beniaminek wdarliśmy się z przytupem na szczyt tabeli podczas pierwszej rundy. Ostatecznie utrzymaliśmy miejsce w play-off w drugiej rundzie. Uważam, że to jest nasz cel w tym roku żeby znaleźć się w gronie ośmiu najlepszych drużyn po fazie zasadniczej.

Co Twoim zdaniem będzie Waszą najmocniejszą stroną?

Myślę, że dobrze będzie nawiązać do jednego z poprzednich pytań – naszą mocną stroną będzie to, że każdy jest za każdym. Udało nam się przez ten miesiąc stworzyć bardzo dobrą atmosferę w drużynie. Oczywiście widać to na treningach, że staramy się wspierać każdy każdego. Myślę, że to będzie kluczowe w tym sezonie. Uważam, że stać nas na to żeby dobrze bronić, intensywnie i dawać z siebie wszystko, zwłaszcza na tej bronionej połowie.

Już w sobotę mecz z ŁKS-em Coolpack Łódź, czyli z drużyną, która wiele razy dała się Qemetica Noteci we znaki. Czy teraz kibice mogą liczyć, że będzie odwrotnie?

Jak już zdążyłem zauważyć jako zawodnik w poprzednim sezonie, że rzeczywiście mecze z drużyną z Łodzi są troszkę za większą stawkę niż zazwyczaj. Jest to bardzo fajne, że są takie mecze, które przynoszą trochę większy dreszczyk emocji. Uważam, że zawodnicy z Łodzi na pewno będą mieli ciężką przeprawę, zwłaszcza patrząc, że nasza hala jest naszym domem i kibice dopingując nas w taki sposób w jaki kibicowali w poprzednim sezonie na pewno poniosą nas na wyżyny.

No właśnie kibice chętnie wykupują karnety i bilety i licznie gromadzą się na trybunach. Czy wy jako koszykarze odczuwacie to zainteresowanie na co dzień?

Myślę, że tak. Można to spotkać w życiu codziennym: robiąc zakupy czy spacerując po mieście. Widać uśmiechy innych osób, wywiązują się też mniejsze lub większe rozmowy. Uważam, że jest to piękne jak licznie i chętnie kibice przychodzą na mecze,  jak bardzo się angażują i jak organizują doping. Jest to też siła budująca tę drużynę.

Będzie to dla Ciebie kolejny rok w Inowrocławiu. Jak czujesz się w tym mieście?

Czuję się bardzo dobrze w Inowrocławiu. Uważam, że jest to bardzo dobre miasto do życia jak i koszykarsko jest też dobre dla mojego indywidualnego rozwoju. Jestem zadowolony z pobytu tutaj.

[ZT]52364[/ZT]

[CGK]5203[/CGK]