Zamknij

Nie żyje legenda inowrocławskiej "Solidarności"

18:07, 04.12.2018 Reporter ki24.info Aktualizacja: 18:11, 04.12.2018
Skomentuj Zygmunt Leszek Tucholski - drugi z prawej, w towarzystwie m.in. Andrzeja Gwiazdy i Jarosława Brejzy w roku 1981. Fot. archiwum Zygmunt Leszek Tucholski - drugi z prawej, w towarzystwie m.in. Andrzeja Gwiazdy i Jarosława Brejzy w roku 1981. Fot. archiwum

2 grudnia zmarł legendarny działacz nauczycielskiej "Solidarności" - Zygmunt Tucholski. Przypominamy Jego postać słowami historyka Wojciecha Gonery.

„Nie byłoby szkolnej 'Solidarności' gdyby nie pomoc pana Leszka” – usłyszałem kilka lat temu od jednego z działaczy NSZZ „Solidarność”, kiedy zainteresowałem się działalnością Jarosława Brejzy i młodych niepokornych z Inowrocławia. Wsparcie MKZ (m.in. Zbigniewa Gedowskiego i Jana Wojciecha Zielińskiego) oraz zaangażowanie Henryka Łady i Zygmunta Tucholskiego, do którego koledzy zwracali się po prostu „Leszku”, okazało się niezbędne w powołaniu struktur Niezależnego Samorządnego Związku Młodzieży Szkolnej „Solidarność”. Zygmunt Tucholski wspierał różne niezależne inicjatywy w naszym mieście, należał do aktywnych członków nauczycielskiej „Solidarności”. Związek żegna dziś wyjątkowego człowieka, który odegrał ważną rolę w historii Inowrocławia.

Urodził się 21 maja 1946 r. w Steklinie, ale swoje zawodowe życie związał z Inowrocławiem – był nauczycielem zawodu w miejscowych szkołach średnich. Należał do głównych organizatorów NSZZ „Solidarność” w oświacie, został zresztą członkiem Zarządu Komisji Okręgowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Oświaty i Wychowania Okręgu Kujaw Zachodnich. Związkowcy z pewnością zapamiętają jego zaangażowanie w rozwój młodzieżowej „S”, ale także zorganizowanie spotkania z Anną Walentynowicz w Inowrocławiu (16 X 1981 r.) oraz bezkompromisową walkę o zawieszenie krzyży w lokalnych szkołach.

Po wprowadzeniu stanu wojennego kontynuował działalność opozycyjną, za co był wielokrotnie represjonowany, m.in. 11 maja 1982 r. został zatrzymany na 48 godz. za udział w przygotowaniach do akcji strajkowej 13 maja (w odpowiedzi na apel TKK „Solidarność” tego dnia w zakładach pracy na terenie całego kraju zaplanowano 15-minutowy strajk). W związku z tym Służba Bezpieczeństwa zarejestrowała Zygmunta Tucholskiego (jako figuranta) do sprawy operacyjnego rozpracowania kryptonim „Spółka”, w ramach której zbierano informacje o najaktywniejszych działaczach opozycji antykomunistycznej w Inowrocławiu.

Warto odnotować, że to właśnie Zygmunt Tucholski znalazł się w grupie osób, która pod koniec 1988 r. zainicjowała działania na rzecz reaktywacji struktur NSZZ „Solidarność” w naszym mieście – współtworzył Komisję Organizacyjną Oddziału NSZZ „Solidarność”, następnie zaś działał w Tymczasowym Zarządzie Oddziału oraz Tymczasowym Zarządzie Regionu Bydgoskiego „Solidarności” (wszedł w skład zespołu ds. zmian oświaty językowej w regionie bydgoskim). Wspierał kandydatów Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” w czerwcu 1989 r., organizował kampanię wyborczą Porozumienia Obywatelskiego „Solidarność” w 1990 r., a w trakcie kampanii prezydenckiej 1990 r. znalazł się w sztabie wyborczym kandydata na Prezydenta RP Romana Bartoszcze.

W wolnej Polsce nadal działał w nauczycielskiej „Solidarności”, w której objął funkcję przewodniczącego inowrocławskich struktur (sprawował ją w latach 1994–2001). Pod koniec drugiej kadencji został pozbawiony stanowiska i usunięty z władz komisji związkowej. Często powtarzał, że jego porażka wynikała z zawiści wewnętrznej opozycji – w rzeczywistości nie był w stanie sprostać nowym wyzwaniom, a konflikt w organizacji doprowadził do poważnych strat finansowych i upadku autorytetu „Solidarności” wśród nauczycieli.

Po tych wydarzeniach wycofał się z wszelkiej działalności społecznej. Zmarł 2 grudnia 2018 r. po długiej chorobie, z dala od wielkiej polityki, niemal w całkowitym zapomnieniu…

Msza św.pogrzebowa zostanie odprawiona dnia 5 grudnia 2018 roku o godz. 9:00 w kościele pw. Św. Krzyża w Inowrocławiu. Pogrzeb odbędzie się tego samego dnia o godz. 10:00 na cmentarzu komunalnym przy ul. Marcinkowskiego w Inowrocławiu. 

Wojciech Gonera

(Reporter ki24.info)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

smutnesmutne

5 0

Szkoda tylko, że ostatnie 10 i więcej lat znano go z innych sytuacji. 18:18, 04.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

sylwia31sylwia31

1 0

[*] sąsiad mojej babci bardzo miły człowiek [*] 18:32, 04.12.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%