Inowrocławianki miniony weekend spędziły pełniąc służbę w rejonie Oszmiany na Białorusi. Wcześniej zorganizowały zbiórkę darów - żywności, środków chemicznych i zabawek. Spotkania z Polakami, często żyjącymi w bardzo skromnych warunkach były dla nas niezwykłym doświadczeniem.
Odwiedzinom w polskich domach towarzyszyły często łzy prawdziwego wzruszenia. "Polska do nas przyjechała" - słysząc takie słowa naprawdę trudno utrzymać emocje. Spotkania te bowiem mają nie tylko wymiar pomocowy. Dla Polaków za wschodnią granicą są corocznym świętem, możliwością kontaktu z językiem polskim, okazją do rozmów o Polsce dzisiejszej i ówczesnej, za którą tęsknią. Wyjazd na Białoruś pokazał uczestnikom także, jak wielki trud podejmują miejscowi polscy społecznicy, aby zachować nasze kresowe dziedzictwo. Przykładem niech będą tu choćby remonty kościołów i kaplic: w Oszmianie, Horodnikach i Polanach, restauracja grobu Jędrzeja Śniadeckiego w Horodnikach i utworzenie muzeum tego uczonego w Kolczunach. Wyjazd harcerek ZHR na Białoruś można więc podsumować dwoma słowami: służba i pamięć.
[ZT]14709[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz