Pierwszy kwadrans gry to widoczna przewaga gospodarzy, ale to Cuiavia jako pierwsza strzeliła bramkę. W 16. minucie na listę strzelców wpisał się Damian Adamski.
Niestety, z prowadzenia cieszyliśmy się tylko kilkadziesiąt sekund. W 17. minucie gospodarze doprowadzają do wyrównania.
Kolejne minuty, to próby z obu stron na zdobycie bramki. 33. minuta i mamy 1:2 dla Cuiavii po bramce Jakuba Nowakowskiego.
Biało-Zieloni zachęceni korzystnym wynikiem prą do przodu. 4 minuty później mamy już 1:3 dla Cuiavii. Tym razem do bramki Chełminianki trafia Dawid Deresiewicz. Przy stanie 1:3 schodzimy na przerwę.
[ZT]22106[/ZT]
Czas na drugą połowę meczu. Gospodarze wyraźnie przyspieszają i w 54. minucie spotkania zdobywają bramkę kontaktową. 5 minut później jest już 3:3. A miało być tak pięknie...
Kolejne minuty to w miarę wyrównana gra z lekką przewagą Chełminianki. 65. minuta i stało się - jest 4:3 dla drużyny z Chełmna. Nie wygląda to dobrze.
Cuiavia próbuje doprowadzić do wyrównania, co udaje się w 78. minucie Błażejowi Wyrkowskiemu. Mamy 4:4.
Kilkadziesiąt sekund później Dawid Szpankiewicz z Chełminianki otrzymuje drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
Cuiavia gra z przewagą jednego zawodnika. Czy starczy czasu na zwycięstwo?
Sędzia dolicza do podstawowego czasu gry dodatkowych 5 minut. Niestety, Biało-Zieloni nie są w stanie zdobyć bramki.
Chełminianka Chełmno - Cuiavia Inowrocław
4:4 (1:3)
W najbliższą sobotę Cuiavia na wyjeździe zmierzy się z Orlętami Aleksandrów Kujawski.
[CGK]3938[/CGK]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz