W ubiegłą sobotę dokonano rekonesansu pradziejowych dróg w lasach miradzkich. Wytyczono ścieżkę edukacyjną, która przechodzi tuż obok około czterdziestu pięciu (!) grobowców (25 megalitów i około 20 kurhanów). Nagromadzenie konstrukcji sprzed tysięcy lat jest ogromne – wspomniana ścieżka ma jedynie 5 kilometrów.
Zaproszenie do udziału w nietypowym spacerze przyjął - znany z celnego oka w rozpoznawaniu obiektów pradziejowych – Tomasz Wiktorzak ze Słupska, który z Łukaszem Oliwkowskim – organizatorem spaceru (wraz ze Stowarzyszeniem „Stodoły”) wielokrotnie współpracował przy ustalaniu ważnych obiektów. Warto wspomnieć, że współpraca dotyczyła m.in. projektu „Kamienie wołać będą” (przedsięwzięcie skupione było na obiektach neolitycznych w Łojewie i Kaczkowie), a także przeanalizowania zlokalizowanego niedawno śladu po obronnym grodzie łużyckim w Zajezierzu obok Gniewkowa.
W ostatnich dniach Tomasz Wiktorzak – pracując w oparciu o różne aplikacje wykorzystujące technikę LiDAR, namierzył niezwykle ciekawe kompleksy grobowców megalitycznych na terenie powiatu inowrocławskiego. Odkrycie jest spektakularne. Po analizie skanów LiDAR okazało się, że w lasach, które okalają miasto z różnych stron, znaleziono kolejnych około dwadzieścia nieznanych dotąd grobowców sprzed 5500 lat. Łukasz Oliwkowski zweryfikował obiekty in situ. Okazało się, że wciąż są czytelne w terenie, mimo skali czasu, którą trudno sobie nawet wyobrazić.
- Frapujące jest, że lasy okazały się ochroną dla tak cennego dziedzictwa. Takich obiektów musiały być niegdyś setki, o ile nie tysiące. Grobowce megalityczne stanowiły stały motyw krajobrazu kulturowego naszych ziem, relacje o tym zachowały się w przekazach XIX-wiecznych podróżników i etnografów. Mimo że mówimy o cywilizacji niepiśmiennej, to jednak paradoksalnie zachował się jej monumentalny alfabet – dziesiątki wielkich grobowców, tworzących intrygujące geometryczne układy. To jeden z najtrudniejszych tekstów, jakie przyszło mi interpretować, w dużej mierze dzięki niezwykle czujnemu oku Tomasza Wiktorzaka – mówi Łukasz Oliwkowski.
Popularyzatorzy tematu wyjaśniają. Niedawno w ramach projektu edukacyjnego spopularyzowano największy obiekt megalityczny w Polsce znajdujący się przy obwodnicy Inowrocławia. Badania obiektu przeprowadził wcześniej archeolog Łukasz Pospieszny. Warto przypomnieć film:
Teraz udało się znaleźć kompleks grobowców leżących min. w Łącku (od zachodniej strony Inowrocławia) i fascynujący promienisty układ megalitów w Modliborzycach – za wschodnimi granicami miasta.
Łącko jest naukowcom znane – dla archeologii przywołała to miejsce prof. Aleksandra Cofta-Broniewska, która wraz z Ekspedycją Kujawską przeprowadziła pierwsze badania w 1969 roku. Potem badano tę przestrzeń w latach 1972-1973, a jeszcze później w okresie 1988-1995. Odnaleziono ślady rozległej osady Kultury Pucharów Lejkowatych (czyli budowniczych megalitów), choć zachodni kraniec osady został zniszczony przez żwirownię. To znamienne – zarówno kompleks megalityczny w Łojewie jak i w Łącku są zagrożone właśnie działalnością kopalni. W czasie pierwszych badań odkryto dużo wytworów krzemiennych, a także sporą trapezowatą konstrukcję, którą na początku wzięto za szałas. Jak się później okazało, był to grobowiec megalityczny, jeden z trzech przebadanych do tej pory.
Tomasz Wiktorzak zlokalizował właśnie około dziesięciu kolejnych, wcześniej nieznanych. Możliwe, że także i w nich archeolodzy znajdą kiedyś szczątki „domu kultowego”. To bardzo interesująca kwestia. W środku nasypu ziemnego obłożonego niegdyś potężnymi głazami znajdował się drewniany dom o dość dużych rozmiarach (6,5 na 8m, o wysokości 2m). Budowla ta została spalona, co być może wiązało się z symboliką pochówku.
Na temat wykorzystania tych wewnątrzgrobowych domów istnieje wiele hipotez. Mogły być traktowane jako dom zmarłego, miejsce obrzędów i rytualnych uczt, dom strażnika miejsca, świątynia, czy w końcu pomieszczenie gospodarcze. Znajdowano tam różne artefakty – np. w znanych wcześniej obiektach w Łącku znaleziono m.in. bursztynowy krążek i łyżkę ze śladami dziegciu, krzemień czekoladowy i ochrę. Jedno jest pewne – twórcy megalitycznych konstrukcji mieli rozwiniętą nie tylko strukturę społeczną, posługiwali się kołem, znali podstawy astronomii, dobrze gospodarowali w osadach i na polach, ale przede wszystkim posiadali mocno rozwinięty system wierzeń, estetykę, symbolikę i duchowość. Dodajmy, że zagrożone działaniem żwirowni osada z cmentarzyskiem leżą tuż przy miejscu, w którym Smyrnia wpada do Noteci. Bardzo urokliwy zakątek powiatu inowrocławskiego.
Drugim niezwykłym i zupełnie nieznanym megalitycznym kompleksem w podinowrocławskim lesie jest cmentarzysko w Modliborzycach (jako pierwszy zobaczył je w 2017 roku Marek Schiller). Niezwykła struktura grobowców przypominających wachlarz, rozetę lub promienie słoneczne ma swoją analogię w układzie grobowców w Sobocie pod Poznaniem (lokalizacja – Łukasz Pospieszny). Najnowszych odkryć w pobliżu Inowrocławia jest więcej - podajemy tylko część informacji.
Nasuwa się kilka wniosków. Pierwszy warto przypomnieć: mówiąc o grobowcach kujawskich sprzed ponad 5500 lat, mówimy o początkach kultury po przełomie neolitycznym na naszych ziemiach; wcześniej funkcjonowali jeszcze budowniczowie tajemniczych rondli i długich chat, których śladów mnóstwo w pobliżu kujawskich strumieni:
Kolejna rzecz - zrozumienie symboli wpisanych w strukturę tych monumentów to jednocześnie możliwość uchwycenia bardzo wczesnych struktur mitologicznych (na długo przed mitologią Egipcjan czy Greków). Wniosek następny dotyczy faktu, że informacje o megalitach przestają być tylko hermetyczną wiedzą tajemną archeologów. Dzięki najnowszym technologiom skanującym (dostępnym każdemu), megality znów pojawiły się w krajobrazie kulturowym (choć bez obstaw kamiennych), ale niestety możliwe jest, że brak działań ochronnych może spowodować, iż do końca XXI wieku (patrząc na intensywność gospodarki) znikną one nawet z lasów, tym razem na zawsze. Reakcja odpowiednich władz i instytucji jest nieodzowna…
Isaac Newton powtarzał, że jeśli widzi dalej, to tylko dlatego, że stoi na ramionach olbrzymów – myślał oczywiście o poprzednikach. Można by sparafrazować te słowa i powiedzieć, że mamy niepowtarzalną szansę widzieć dalej, jeśli rozumnie staniemy na „grobach olbrzymów”.
Tom02:12, 08.05.2021
0 0
Świetny artykuł! 02:12, 08.05.2021