Napadł i okradł przypadkową osobę. Grozi mu 12 lat więzienia

Nawet 12 lat w więzieniu może spędzić 20-latek, który napadł i okradł przypadkowego mężczyznę na stacji kolejowej w Janikowie.

W piątek janikowscy policjanci doprowadzili do oskarżyciela i sądu zatrzymanego dzień wcześniej 20-letniego mężczyznę. Usłyszał on zarzut popełnienia przestępstwa rozboju.

O zdarzeniu policja została poinformowana przez poszkodowanego w minioną środę. Powiedział, że gdy był na jednym z peronów dworca kolejowego podszedł do niego nieznany mu mężczyzna.

Bez żadnego powodu zaatakował go, pobił i kopał, doprowadzając tym samym do stanu bezbronności. Następnie ukradł mu elektronicznego papierosa wartości 250 zł.

- Janikowscy policjanci działając przy wykryciu sprawy ustalili osobę, która mogła mieć związek z przestępstwem. Policjanci uzyskali informację, że pojawił się on kolejny raz na tym samym dworcu. Dlatego w czwartek urządzili na niego zasadzkę i tam go zatrzymali. Zebrane dowody pozwoliły na postawienie 20-letniemu mężczyźnie zarzutu rozboju - wyjaśnia asp. szt. Izabella Drobniecka.

Komplet materiałów policjanci przedstawili do oceny prokuratorowi, a potem w sądzie z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie.

Sąd zastosował wobec podejrzanego 3 miesiące tymczasowego aresztu. Za rozbój kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności.

[ZT]26491[/ZT]

[CGK]4283[/CGK]