Zamknij

Chciał wyłudzić odszkodowanie za samochód, którego nie skradziono

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 09:59, 11.02.2019 Reporter ki24.info Aktualizacja: 15:05, 11.02.2019
Skomentuj Zdjęcie ilustracyjne/Depositphotos Zdjęcie ilustracyjne/Depositphotos
reo

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który zgłosił kradzież mercedesa wartego 100 tys. złotych. W trakcie dochodzenia policjanci ustalili, że kradzież była fikcyjna. Teraz zatrzymanemu grozi do ośmiu lat więzienia.

Cała sprawa rozpoczęła się 10 stycznia, kiedy 48-latek z  pow. inowrocławskiego zgłosił policji kradzież mercedesa, wartego ok. 100 tys. zł. Mężczyzna zeznał, że zaparkował auto na ul. Kościuszki w Radziejowie,  a gdy po kilku godzinach wrócił na miejsce, pojazdu już nie było.

- Policjanci od początku podejrzewali, że w tej kradzieży „coś nie gra”.  Gromadzili dowody, zapisy monitoringu, przesłuchiwali świadków, weryfikowali fakty. Ich ustalenia pokazały, że do kradzieży auta nigdy nie doszło. Cała sprawa była od początku ukartowana przez właściciela pojazdu - mówi asp.szt. Marcin Krasucki.

[ZT]11722[/ZT]

Zgromadzony przez radziejowskich policjantów materiał dowodowy, pozwolił na zatrzymanie 48-latka i przedstawienie mu zarzutów zeznania nieprawdy, fikcyjnego zgłoszenia kradzieży oraz usiłowania oszustwa firmy ubezpieczającej  samochód, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór oraz poręczenie majątkowe. Za te przestępstwa grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

[ALERT]1549875501457[/ALERT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

GrochGroch

2 0

Jednym zdaniem kolejna ŁAJZA. 15:41, 11.02.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%