18-latek po pijanemu golfem trafił w płot, a później do aresztu

Uszkodzone ogrodzenie posesji oraz dwa auta to wynik jazdy 18-latka pod wpływem alkoholu. Noc spędził w areszcie, stracił też prawo jazdy, które miał dopiero kilka miesięcy.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Głuszynku, gm. Topólka. Radziejowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od jednego z mieszkańców, który zawiadomił, że ktoś wjechał w ogrodzenie jego posesji. Zgłaszający dodał, że kierowca volkswagena jest prawdopodobnie pijany.

- Policjanci po dotarciu na miejsce ustalili, że 18-letni mieszkaniec Włocławka, kierując po alkoholu (1,7 promila), nie opanował auta i uderzył w ogrodzenie. Jeden z betonowych elementów spadając, uszkodził samochód zaparkowany na posesji. Nietrzeźwy został zatrzymany w policyjnym areszcie. Stracił też prawo jazdy, które miał zaledwie  osiem miesięcy - mówi asp. szt. Marcin Krasucki.

Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut, kierowania w stanie nietrzeźwości. Czyn ten zagrożony jest karą do dwóch lat pozbawienia wolności, wysoką grzywną oraz zakazem kierowania. Będzie też musiał pokryć koszty naprawy płotu i uszkodzonego auta.

[ALERT]1556991191535[/ALERT]