W Janikowie najpierw spowodował kolizję, a potem okazało się, że w aucie miał narkotyki

Na trzy lata pozbawienia wolności naraził się 17-latek, u którego policjanci znaleźli zabronione środki. To jednak nie jedyne jego przewinienie.

Cała sprawa zaczęła się w drugi dzień świąt, kiedy to kilku rówieśników wybrało się na przejażdżkę samochodem po Janikowie. Jadąc ulicą Słoneczną kierujący pojazdem doprowadził uderzając w zaparkowany pojazd. O zdarzeniu została powiadomiona policja. Interwencję podjął patrol z Pakości, który wyjaśniał okoliczności kolizji, ale nie tylko to. 

[ZT]11329[/ZT]

- Z ustaleń wynikało, że za kierownicą swojego samochodu marki Daewoo siedział 17-letni mężczyzna, który miał 0,4 promila alkoholu w organizmie. Nie miał natomiast uprawnień do kierowania. Do sprawy włączyli się też janikowscy policjanci, bo w schowku samochodu został znaleziony słoiczek z 9 gramami marihuany. 17-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Podczas jego przeszukania policjanci znaleźli również 6 tabletek ekstazy. Nielegalne środki zostały zabezpieczone do dalszych badań - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.

Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut posiadania zabronionych środków. Wszystko wskazuje na to, że odpowie też za wykroczenie kierowania pojazdem po użyciu alkoholu, jazdę bez uprawnień i kolizję.

[ALERT]1545985403797[/ALERT]