Przez trzy kolejne noce w Janikowie ktoś wybijał szyby w jednym z salonów i kwiaciarni. Sprawami zajęli się kryminalni z janikowskiego komisariatu. Z zebranych informacji o zdarzeniach wynikało, że były to przestępstwa polegające na wandalizmie. Sprawca wchodził do środka pomieszczeń, lecz nic nie zabierał. Łączne straty zostały szacowane na około 2700 zł.
- Na podstawie ustaleń i zebranych śladów oraz dowodów policjanci bardzo szybko ustalili 36-letniego mężczyznę, który mógł mieć związek ze zdarzeniami. Tego też dnia odwiedzili go w mieszkaniu. Był wówczas nietrzeźwy. Podejrzenia policjantów, co do tego mężczyzny potwierdził monitoring, ale nie tylko on. Świadczyły o tym również ślady ran na jego rękach powstałe od tłuczonego szkła. Sprawca szyby wybijał młotkiem oraz wyrwanym palikiem do podpierania drzewka - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.
Wczoraj wandal usłyszał trzy zarzuty polegające na uszkodzeniu mienia. Przyznał się do przestępstw. Dlaczego to robił? Sam nie wiedział i swojego zachowania nie potrafił wytłumaczyć. Zobowiązał się do naprawienia szkody i pokrycia kosztów strat właścicielom obiektów. Kodeks karny za ten rodzaj przestępstwa przewiduje karę do 5 lat więzienia. Z taką też karą musi liczyć się mężczyzna.
[ZT]16020[/ZT]
[ALERT]1587630697269[/ALERT]
Janikowo...10:48, 23.04.2020
2 0
to stan umysłu. 10:48, 23.04.2020
Użytkownik06:23, 05.05.2020
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.