Zamknij

Pies potrącony przez samochód, uratowany ze środka jeziora. Niestety, bez happy endu

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 17:50, 13.02.2018 Reporter ki24.info
Skomentuj

Dziś przed południem strażacy przy użyciu specjalistycznego sprzętu do ratownictwa wodnego podjęli próbę uratowania psa na Jeziorze Pakoskim w Janikowie. Bezbronny i wystraszony pies znalazł się na zamarzniętej tafli jeziora, w znacznej odległości od brzegu.

Jak się okazuje, zwierzę zniknęło z posesji kilkanaście godzin wcześniej. Wiele wskazuje na to, że Bejsi (tak wabi się nieszczęśnica) najprawdopodobniej mogła zostać potrącona przez samochód. Niestety, nikt nie udzielił ciężko rannemu psu pomocy, a ten w szoku zawędrował po lodzie na środek jeziora i tam opadł z sił.

9-letnią sukę rasy labrador na jeziorze odnalazł ojciec właścicielki. Wezwani na miejsce strażacy po kilkudziesięciu minutach podjęli psa z jeziora. Niestety, historia nie kończy się happy endem. Z uwagi na liczne obrażenia i ogólny ciężki stan, zwierzę musiało zostać uśpione.

[ZT]8278[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

@ona@ona

6 0

Wyrazy współczucia dla właścicieli, uznania dla strażaków. Pies-przyjaciel ... :( 21:38, 13.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%