Wczoraj policjanci jednego z komisariatów na podstawie uzyskanej informacji, udali się na teren posesji mężczyzny, który został poszkodowany w wyniku postrzału.
Na miejscu okazało się, że poprzedniego dnia podczas koszenia trawy w ogrodzie zaczepił go sąsiad z posesji obok.
Kazał mu natychmiast wyłączyć kosiarkę, bo przeszkadza w oglądaniu telewizji. Pracujący w ogrodzie zlekceważył słowa sąsiada, jednak po kilku minutach poczuł ból pleców.
- Okazało się, że został postrzelony z tzw. wiatrówki. Wskazany przez poszkodowanego mężczyzna został przez policjantów zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Dziś usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowanie obrażeń ciała - mówi asp. szt. Justyna Piątkowska.
Prokurator zastosował wobec 45-latka dozór policji. Na pobliskim komisariacie będzie musiał się stawiać 2 razy w tygodniu.
Dostał też zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonym i zbliżania się do niego na odległość nie mniejszą niż 200 metrów.
Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
[ZT]26138[/ZT]
[ALERT]1660918162049[/ALERT]
jack19:57, 19.08.2022
1 0
Ale pokrzywdzony i sprawca mieszkają od siebie w odległości mniejszej niż 200m. Czyli siedząc w domu sprawca łamie zakaz. I co teraz? ? 19:57, 19.08.2022
inianin120:21, 19.08.2022
1 0
Sadzac po rozumie, pewnie jakis kark. 20:21, 19.08.2022
psy_chó21:44, 19.08.2022
0 0
Nie stać go było na słuchawki. 21:44, 19.08.2022