Wczoraj policjanci Wydziału Kryminalnego doprowadzili do oskarżyciela oraz sądu 38-letniego mężczyznę. Sprawa ma swój początek w styczniu, kiedy to do idącego ul. Świętokrzyską 16-latka podeszło dwóch mężczyzn. Po tym, jak go zaatakowali, pobili i obezwładnili, zabrali mu kurtkę i uszkodzili bezprzewodowe słuchawki.
- Powiadomieni o przestępstwie policjanci zebrali informacje o tym, co się dokładnie stało i jakie były okoliczności całego zdarzenia. Następnego dnia, w toku prowadzonych czynności, na podstawie monitoringu dotarli do osoby, którą podejrzewali o rozbój. Wówczas w mieszkaniu zatrzymali 23-letniego mężczyznę. Usłyszał on zarzut rozboju i decyzją sądu początkowo na 3 miesiące trafił do aresztu - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.
[ZT]12580[/ZT]
Kryminalni kontynuowali poszukiwania za drugim ze sprawców. Ustalili, że chcąc uniknąć odpowiedzialności ukrywał się przed policją. Sądził, że sprawa przycichnie i nikt go po pewnym czasie nie będzie szukał. Był w dużym błędzie, bo policja na bieżąco zbiera informacje w każdej kryminalnej sprawie i dąży do jej całkowitego wyjaśnienia. Tak było i tym razem.
Gdy tylko policjanci uzyskali informację, że mężczyzna niespodziewanie pojawił się w mieście, zaskoczyli go. Dwa dni temu wkroczyli do jego domu i zatrzymali go. On również odpowie za rozbój. Wczoraj dołączył już do swojego kompana w areszcie, bo sąd również wobec niego zastosował tymczasowe aresztowanie. Teraz obu sprawcom za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
[ZT]964[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz