Zamknij

I Ty możesz zostać jednorożcem dla Natana. Trzeba mu pomóc!

Reporter KI24.INFOReporter KI24.INFO 09:41, 20.04.2021 Reporter ki24.info Aktualizacja: 11:14, 20.04.2021
Skomentuj

Inowrocławianin Natan walczy z chłoniakiem Hodgkina. Nastolatek wymaga kosztownego leczenia. Razem możemy pomóc jemu wrócić do zdrowia.

Chcesz być #ZawszeNaCzasie? Obserwuj nas na GOOGLE NEWS

Kiedy większość osób świętowała nadejście Nowego Roku, rodzice Natana szykowali się na oddział onkologiczny. Natan wydawał się być zupełnie zdrowym nastolatkiem, ale niepokojący okazał się powiększający się węzeł chłonny na szyi. Diagnoza to chłoniak Hodgkina.

 - Rodzice dzieci chorujących na białaczkę pocieszali, że ten typ chłoniaka dobrze się leczy, a Natan jest we wczesnym stadium choroby. Zamierzano podać 3 do 6 miesięcznych bloków chemioterapii. Natan jednak bardzo ucierpiał już po pierwszych kilku wlewach. Stan zapalny jelit doprowadził do sepsy z bardzo agresywnej bakterii. Po tygodniowym leczeniu na oddziale intensywnej terapii, oddział onkologii kontynuował walkę o wygojenie jelit Natana. Niestety, doszło do silnego krwotoku, a w jego efekcie do zatrzymania akcji serca. Na OIOMie cudowni ludzie - JEDNOROŻCE, nie patrząc na procedury przez 2 godziny prowadzili reanimację. Usłyszeliśmy od lekarza: “Reanimuje się 40 min., ale walczyliśmy, bo on bardzo chce żyć. To miała być już ostatnia pętla i Natana serduszko ruszyło.” Po kilku dniach śpiączki wydawało się, że wrócimy na dalsze leczenie onkologiczne, ale jelitka nie wytrzymały, doszło do perforacji i konieczna była natychmiastowa operacja, w wyniku której Natan ma wyłonioną stomię czasową - mówi Olga Zamczała, mama Natana.

[ZT]19847[/ZT]

Po operacji kolejny cios, bo doszło do kolejnej sepsy z bakterii bardzo odpornej na antybiotyki. Minął ponad miesiąc na OIOMie jak Natan zaczął nabierać sił. Na oddziale onkologii Natan, cały czas był na żywieniu dożylnym, a każdy ruch wiązał się z ogromnym wysiłkiem.

Rany pooperacyjne słabo się goiły przez wredną bakterię, ale nastolatek walczył dalej. Stabilizowała się praca serca, zanikała odma (po respiratorze), poprawiały się wyniki badań krwi. Kolejne tygodnie mijają na przygotowaniu Natana do samodzielnego jedzenia i poruszania się. To bardzo trudna droga.

- Dziś leczenie onkologiczne znacznie zmniejszyło zmiany nowotworowe. Przed Natanem długa rehabilitacja i dalsze leczenie onkologiczne, a następnie zabieg zamknięcia stomii. Sił dodają nam marzenia. Po kilku miesiącach pobytu w szpitalu marzymy o zdrowiu, o pobycie w domu całą rodzinką, o spacerowaniu po parku, o spotkaniach z bliskimi, o głaskaniu naszych kotek, o wycieczce w ukochane góry. Pomóżcie nam jak najszybciej spełnić te marzenia. O co chodzi z jednorożcami?  Namalowałam dla dzieci z onkologii obrazek z jednorożcami i napisem "Możesz przestać wierzyć w jednorożce, ale jednorożce nigdy nie przestaną wierzyć w Ciebie”. W trudnych chwilach mówiliśmy Natanowi, że jak jednorożce całym sercem wierzymy, że da radę. Jednorożec to dla nas symbol wiary w drugiego człowieka - dodaje.

Rodzice Natana starali się radzić sobie z pomocą najbliższej rodziny, ale koszty leczenia zaczęły ich przerastać. Środki do pielęgnacji stomii, specjalistyczne jedzenie i leki oraz rehabilitacja to koszt kilku tysięcy miesięcznie. Szczegóły dotyczące zbiórki dostępne są tutaj. A Wy dołożycie swoją cegiełkę na ratowanie zdrowia i życia dzielnego inowrocławianina?

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%