Zamknij

GWIAZDY: Maciej Stuhr: O takim bohaterze jak mój marzy każdy aktor

Lif3 Styl3 Lif3 Styl3 13:00, 18.03.2020

GWIAZDY: Maciej Stuhr: O takim bohaterze jak mój marzy każdy aktor

Aktor tłumaczy, że bohater grany przez niego w serialu „Szadź” to postać wielowymiarowa. Grozę budzi nie tylko jego okrucieństwo, ale także perfidia i umiejętność kamuflażu. Maciej Stuhr jest zadowolony, że został obsadzony właśnie w roli czarnego charakteru, bo dzięki temu będzie mógł pokazać nieco inne swoje oblicze.

Serial „Szadź” został zrealizowany na podstawie powieści kryminalnej o takim samym tytule, której autorem jest scenarzysta, pisarz i autor kilku kryminałów Igor Brejdygant. Jego bohaterką jest przenikliwa i zdeterminowana komisarz Agnieszka Polkowska (w tej roli Aleksandra Popławska), która ściga seryjnego mordercę Piotra Wolnickiego – szanowanego religioznawcę, pozornie wzorowego męża i ojca. Maciej Stuhr nie kryje satysfakcji z tego, że mógł się zmierzyć z tak mroczną, niejednoznaczną i niezwykle skomplikowaną postacią.

– Przyszła pora na zmierzenie się ze złem absolutnym. Mój nowy bohater to taka postać, o której po cichu marzy każdy aktor, żeby nie tylko się uśmiechać całe życie na ekranie, ale żeby też porobić rzeczy wredne, koszmarne, które jakimś cudem przyciągają uwagę widzów od dziesięcioleci – mówi  Maciej Stuhr.

Historia przedstawiona przez Igora Brejdyganta nieco różni się od klasycznych kryminałów. W tym przypadku bowiem widzowie już w pierwszym odcinku poznają odpowiedź na pytanie, kto jest mordercą. Zdaniem odtwórcy roli Piotra Wolnickiego to jednak w żaden sposób nie popsuje frajdy z oglądania serialu. Wierzy, że produkcja dostarczy widzom wielu emocji oraz będzie odpowiedzią na najbardziej nurtujące ich pytania,  jak choćby te, dlaczego ceniony wykładowca akademicki, ulubieniec studentów i przykładny ojciec decyduje się na tak straszne zbrodnie, jak ich dokonuje, jak zaciera ślady i czy w końcu zostanie złapany przez policję.

– Z pewnością postać seryjnego mordercy da sporo do myślenia. Widzowie będą się zastanawiać, dlaczego człowiek to robi. W serialu „Szadź” zmagam się z odpowiedziami na najtrudniejsze pytania – mówi Maciej Stuhr.

Stuhr wierzy, że każdy odcinek będzie przyprawiał widzów o dreszcze, a poznawanie odpowiedzi na szereg różnych pytań okaże się niezwykle ekscytujące. Psychika i motywy działania seryjnego mordercy z pewnością niejednokrotnie ich zaskoczą i zmuszą do myślenia. Obserwując tę postać, przekonają się, że dwoistość ludzkiej natury jest przerażająca.

– W tym przypadku jest to tylko hobby mojego bohatera, gdyż na co dzień jest przykładnym ojcem, wykładowcą uniwersyteckim, religioznawcą, autorem książek. Przy kręceniu tego filmu przypominały mi się różne programy kryminalne albo reportaże, w których sąsiedzi mordercy albo jego znajomi mówili do kamery: „To jest niemożliwe, żeby ten cudowny, miły człowiek zrobił cokolwiek złego, nigdy byśmy się tego nie spodziewali”. O tym jest nasz serial – mówi Maciej Stuhr.

Ten serialowy thriller TVN nie trafił do wiosennej ramówki stacji. Będzie można go oglądać tylko w internecie, na platformie VOD player.pl.

[ZT]14649[/ZT]

 


komentarz(3)

MariolaMariola

2 0

Pewnie to będzie taki sam niewypał, jak kryminalny serial z Erykiem Lubosem (nota bene świetnym aktorem), którego tytułu nawet nie pamiętam chociaż wiele sobie po nim obiecywałam.
W "Szadzi" zdecydowanie najbardziej pasowałby Robert Więckiewicz - nasz polski Robert De Niro i Robert Redford w jednym ! 08:23, 19.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ha ha

3 0

ty dla mnie nigdy nie byłeś aktorem jesteś *%#)!& promowanym przez swojego debllnego tatusia 11:52, 19.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

haha

1 0

to są ci celebryci co się wstydzą że są Polakami tak jego tatuś powiedział jak był za granicą nie kazał żonie mówić po Polsku bo to dla niego obciach .... 13:43, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%