Cześć! Znalazłam małego kotka na skrzyżowaniu Marulewskiej i Kasztanowej, wzięłam go ze sobą bo bałam się że wejdzie pod samochód albo nie wytrzyma mrozu, czy komuś przypadkiem nie uciekł? Jeżeli właściciel się nie znajdzie to może jest ktoś chętny żeby go przygarnąć? Sama chętnie bym go zatrzymała, ale mam już psa który za kotami nie przepada. Kotek jest na prawdę przyjazny i uroczy ????
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz