Zamknij

[email protected]: "Piesi, nie jesteście nieśmiertelni"

09:36, 15.11.2019 Reporter ki24.info Aktualizacja: 12:31, 16.11.2019
Skomentuj

Rozpoczynamy nowy cykl - [email protected]. Zachęcamy do przesyłania Waszych spostrzeżeń i refleksji dotyczących naszego miasta i najbliższego regionu. Najciekawsze listy będziemy publikować anonimowo. Adres do korespondencji: [email protected].

INTERNAUTKA PISZE:

"Chciałabym podzielić się smutną refleksją dotyczącą zachowania pieszych na przejściach. Jeżdżę samochodem od kilkunastu lat. Zawsze jesienią czy zimą powraca ten sam problem pieszych bezmyślnie wchodzących na pasy.

Chcę zwrócić uwagę, że lepiej się rozejrzeć przez wejściem na pasy. Samochód nie zatrzyma się w miejscu od razu, a w razie wypadku to kierowca będzie uznany za winnego. Zamiast patrzeć w komórki lepiej spojrzeć czy nie nadjeżdża jakiś samochód. Piesi, nie jesteście nieśmiertelni."

Redakcja:
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszamy do komentowania.

(Reporter ki24.info)

Internauta

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

kierowca bombowcakierowca bombowca

8 1

I to jest prawda! łażą jak święte krowy! 11:32, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Domi97Domi97

1 2

Kierowcy wcale nie są lepsi, bo jeżdżą bezmyślnie! 20:21, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ANTYEKSPERTANTYEKSPERT

1 0

SPYTAJTA EKSPERTA OD WSZYSTKIEGO. WIETA O KOGO BIEGA. 20:22, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnonimAnonim

4 0

Piesi wchodzą wprost pod koła aż dojdzie do kolejnej tragedi 20:28, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KorniaKornia

2 0

obie strony powiny uwarzać 20:54, 15.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NawsNaws

1 0

Możemy kłócić się do końca świata. Jedno jest pewne : pieszy nie żadnych szans podczas spotkania z rozpedzona blachą.

Kilka dni temu prowadziłem auto na WP, przede mną jechał Opel. Dwie młode dziewczyny weszły na pasy bez jakiejkolwiek orientacji na ulicę. W ost sek. jedna z nich złapała koleżankę za kurtkę i ja zatrzymała. Oczywiście w ręku telefon.
Jeśli doszłoby do potrącenia, kierowca nie miałby wiele do powiedzenia.

Najwięcej zależy od samych pieszych.
Uwazajmy na siebie wzajemnie. 15:57, 16.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%