Nie zadowalaj się groszami od ubezpieczyciela. Co zrobić, by uzyskać dużo więcej?

Udział w zdarzeniu drogowym, które poskutkowało uszkodzeniem naszego samochodu, to nierzadko początek nerwów i zmartwień. Gdy otrzymujemy od ubezpieczyciela sprawcy decyzję o wypłacie odszkodowania i sporządzony przez niego kosztorys naprawa, możemy się zastanawiać, czy ktoś przypadkiem nie robi sobie z nas żartów.

Niestety, powodów do śmiechu nie ma. Trzeba walczyć o swoje, jeśli za winę tego, który spowodował wypadek, nie chcemy płacić sami, samodzielnie pokrywając koszty takich napraw, jakich rzeczywiście wymaga dalsze bezpieczne i wolne od usterek korzystanie z naszego pojazdu.

Skuteczne dochodzenie roszczeń jest możliwe

Gdy otrzymamy od ubezpieczyciela kosztorys napraw, na podstawie którego ustalił on kwotę odszkodowania jakie nam według niego przysługuje, możemy sprawdzić w jaki sposób doszło do jego zaniżenia. Wielkim polem do popisu dla kreatywnych likwidatorów szkód jest kwestia części zamiennych. Jeśli te wymagające wymiany były oryginalnymi – to takie i żadne inne nam się należą. Jeśli nie, to nie znaczy to od razu, że akurat najtańsze z zamienników będą odpowiednie. Trudno jest także udowodnić, że nasz samochód zyska na wartości na skutek instalacji nowych, a tak twierdzą często towarzystwa ubezpieczeniowe stosując tzw. amortyzację części. Przyjrzyjmy się także kosztowi robocizny oraz wycenie wartości samochodu. Upewnijmy się ponadto, czy żadne szkody nie zostały pominięte.

Gdy już dobrze poznaliśmy wszystkie przedmioty sporu, który będziemy toczyć, składamy odwołanie od decyzji o wypłacie odszkodowania. Przyda nam się tutaj pomoc rzeczoznawcy, który na podstawie otrzymanej dokumentacji ustali realne koszty, jakie musimy ponieść, by przywrócić nasz pojazd do właściwego stanu. Towarzystwa ubezpieczeniowe reagują różnie. Zdarza się, że możemy liczyć na nieznaczny wzrost odszkodowania w ramach ugody – ta jednak bardzo utrudnia później starania o jakiekolwiek inne pieniądze (trzeba będzie wykazać, że np. wprowadzono nas w błąd lub dokonano podstępu). Jedyną drogą często pozostaje sądowa. Tutaj to już nie skąpa firma będzie ustalała, ile nam wypłaci. Niestety, poważną wadą takiego rozwiązanie są kolejne koszty, jakie będziemy musieli ponieść, a przede wszystkim czas trwania całego postępowania. To jest rzecz, której wielu poszkodowanych się obawia, czyniąc w rezultacie zaniżanie odszkodowań działaniem opłacalnym.

Pozbądź się problemu i uzyskaj pieniądze

Przewlekanie wypłaty odszkodowania w należnej poszkodowanemu wysokości jest w bardzo wielu wypadkach jednym skutecznym sposobem, po jaki pozostaje sięgnąć ubezpieczycielowi. Wyniki takich spraw zazwyczaj dowodzą niezbicie, że nie miał on racji. Co jednak zrobić, gdy jak najszybciej potrzebujemy pieniędzy na naprawę samochodu, bądź chcemy odzyskać już na nią wydane? Coraz bardziej popularnym rozwiązaniem staje się skup odszkodowań, jaki prowadzi np. Polska Grupa Odszkodowawcza S.A. Możemy zbyć prawo do roszczenia za cenę ustaloną na podstawie rzetelnej wyceny szkód, co pozwoli nam na taką naprawę, jakiej potrzebujemy. Odzyskanie tych pieniędzy nie będzie już naszym zmartwieniem – firma, która ma na to czas i wsparcie dobrych prawników, zajmie się tym bez trudu.