Poniżej publikujemy treść odpowiedzi na zapytanie naszej redakcji. Spytaliśmy, czy Miasto Inowrocław ma w planach otwarcie jadłodzielni?
[...] uprzejmie informuję, że jadłodzielnia działa już w Inowrocławiu – przy Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta. W ramach inowrocławskiego koła funkcjonuje m.in. schronisko dla mężczyzn, ogrzewalnia, jadłodajnia (przy ul. Jacewskiej 118). Każdy potrzebujący może zgłosić się do jadłodajni zarówno po ciepły posiłek, jak i suche artykuły – nigdy nie została i nie zostanie odmówiona nikomu pomoc. Ponadto mieszkańcy cały czas mogą przekazywać jedzenie, którym chcą się podzielić z uboższymi. Podobnie jest w przypadku zbędnej odzieży czy obuwia.
Przypominamy, że w Inowrocławiu funkcjonuje także magazyn mebli i odzieży prowadzony przez Polski Komitet Pomocy Społecznej (przy ul. Błonie 13). Tam potrzebujących kieruje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.
Zapewniamy, że również indywidualnie przekazujemy do wspomnianych miejsc nadwyżki żywności czy odzież. Władze miasta współpracują ze wspomnianymi jednostkami i jest to pomoc bardzo dobrze ukierunkowana.
Wspierana przez Miasto inicjatywa, o której mowa powyżej, nie musi być jedyną. Każdy kto chce pomagać potrzebującym, oczywiście ma taką możliwość. Zawsze mile widziane są oddolne inicjatywy.
Z poważaniem,
Adriana Herrmann
Kierownik Referatu Komunikacji Społecznej
Wydział Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej
Urząd Miasta Inowrocławia
Poniżej publikujemy stanowisko Marcina Wrońskiego wobec powyższego oświadczenia:
- Sposób funkcjonowania jadłodzielni jest zupełnie inny niż jadłodajni. Jednakże posiadają one jakieś cechy wspólne. Istnienie jednej nie wyklucza drugiej. Do zajęcia się tym tematem zainspirowały mnie rozmowy z mieszkańcami dlatego uważam, że stworzenie jadłodzielni z prawdziwego zdarzenia ma sens.
[ZT]11346[/ZT]
obywatel15:58, 03.01.2019
No patrzcie obywatele miasta. Ktoś coś gdzieś tam wymyśla, inny to podpowiada a nasz mistrz rządzący miastem już to od dawna to stosuje. Tylko do cholery czemu normalny obywatel nie wie że coś takiego jest. Ponadto normalny obywatel ma problemy żeby tam coś zanieść bo przyjmujący pytają o badania sanepidu tych produktów a może jeszcze książeczkę sanepidu i aktualne badania. Nie o takie coś w jadłodzielniach chodzi. Ludzie dzielą się z innymi i to nie koniecznie w takiej jak w Albercie formie. Pamiętam wiele lat temu firmę której szef dowoził produkty produkcji pełnowartościowe i takie które były pełnowartościowe ale zostały z imprez wieloosobowych. Korowody były takie że przestał dowozić produkty pełnowartościowe z produkcji a te które były z imprez po prostu świnie dostawały. Nazywano to drankiem i odbierał to rolnik zadowolony z żarełka dla świń. Teraz Unia ponoć nie zezwala oficjalnie karmić świń czy innej zwierzyny resztkami. 15:58, 03.01.2019
wacek16:12, 03.01.2019
Jeśli ktoś nie wie że coś takiego jest to nie jest normalnym obywatelem. 16:12, 03.01.2019
lol16:54, 03.01.2019
Mieszkasz w Inowrocławiu i nie wiesz, że coś takiego istnieje? Współczuję. Gdzie ty mieszkasz? Pod kamieniem? Każdy, który interesuje się pomocą innym wie, że na Błoniach jest taki punkt, gdzie można oddać rzeczy potrzebującym. Każdy także wie, że codziennie są wydawane posiłki w Albercie ubogim mieszkańcom nie tylko bezdomnym. 16:54, 03.01.2019
Lol220:13, 03.01.2019
Ale wrony nie wiedzą... 20:13, 03.01.2019
abduł bej17:05, 03.01.2019
Czy Pani rzecznik Ratusza nie rozumie czym się różni jadłodzielnia od jadłodajni? 17:05, 03.01.2019
Wstyd mi 07:50, 04.01.2019
zadziwia mnie ta brednia, Pani rzecznik wie bardzo dobrze, potrafi też rozróżnić co jest czym i w jaki sposób działa, zadziwia mnie odpowiedź radnego Wrońskiego -Do zajęcia się tym tematem zainspirowały mnie rozmowy z mieszkańcami dlatego uważam, że stworzenie jadłodzielni z prawdziwego zdarzenia ma sens. - z kim on rozmawiał na ten temat a już ten pomysł zastanawiam się czy on sam się tym zajmie bo za nie długi czas będzie miał duzo czasu na takie działania a może założy rodzinny interes? 07:50, 04.01.2019
Wiki20:11, 03.01.2019
W Albercie ktoś chociaż panuje nad tym jedzeniem i nikt się nie potruje. Mało takich, co zostawiliby nadpsute jedzenie? Ciekawe kto by wtedy odpowiadał. 20:11, 03.01.2019
wspomnienie22:00, 03.01.2019
2 lata temu wrony potruły się niedobrą paszą a żadnych wniosków nie wyciągnęły. 22:00, 03.01.2019
szalonyjohn19:02, 04.01.2019
W ratuszu pracują same *%#)!& jadłodajnia a jadlodzielnia to raczej coś innego.Chcieliscie dobrej zamiany to macie rządzący myślą jeszcze komuną 19:02, 04.01.2019
mały22:03, 04.01.2019
namolni jak ten od ronda 22:03, 04.01.2019
Mariola09:29, 08.01.2019
Wacek, lol i Lol2 (podobnie jak pani rzecznik) nie odróżniają wyrazu "jadłodzielnia" od "jadłodalnia" ? Wstyd. 09:29, 08.01.2019
Mariola09:32, 08.01.2019
Poprawka : oczywiście miało być - "jadłodajnia" ! 09:32, 08.01.2019
Mariola09:15, 08.01.2019
1 0
Czytam gazety, informacje w necie i oglądam tv - więc gdzie została umieszczona informacja o powstaniu w Inie jadłodzielni ? Czyżby rozchodziła się wyłącznie pocztą pantoflową ? 09:15, 08.01.2019