Wojewoda: Pieniądze na obwodnicę są. Ratusz: Lepiej późno, niż wcale [WIDEO]

Na zwołanej dzisiaj konferencji prasowej w Inowrocławiu Mikołaj Bogdanowicz potwierdził oficjalnie, że są pieniądze na budowę łącznika obwodnicy Inowrocławia. Wcześniejszą konferencję prasową posła Krzysztofa Brejzy nazwał zaś skandaliczną. Prezydent Inowrocławia z kolei cieszy się z poparcia budowy łącznika przez lokalnych działaczy PiS.

Pełen zapis konferencji prasowej wojewody Mikołaja Bogdanowicza i posła Grzegorza Schreibera poniżej.

Głos w sprawie budowy łącznika zabrał też ratusz.

Według urzędników zgodnie z rządowym harmonogramem, od blisko 5 miesięcy powinniśmy znać wykonawcę inwestycji, a prace powinny już trwać. Urzędnicy zarzuty dotyczące upolitycznienia walki mieszkańców Inowrocławia o obwodnice uważają za absurdalne.

- Prezydent Miasta Inowrocławia Ryszard Brejza zwracał się dwukrotnie do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z prośbą o zakończenie wszystkich procedur przetargowych. Choć mógł, nie informował o tym mediów. Dopiero po braku odpowiedzi z rządu, braku możliwości rozmowy o problemie z Wojewodą i niepokojących sygnałach dotyczących możliwości unieważnienia przetargu, odniósł się do tego na konferencji prasowej - informują służby prasowe Urzędu Miasta.

Jak czytamy dalej w komunikacie ratusza: "Przedstawiciele rządu powinni informować mieszkańców o przebiegu prac nad łącznikiem – a nie informują. Kiedy przedstawiciele rządu są ponaglani przez inowrocławian – czują się obrażani i mówią, że to sprawa polityczna. Politycy PiS pogubili się w swoich tłumaczeniach. Najpierw doprowadzili do zatrzymania prac nad budową łącznika obwodnicy, aby teraz twierdzić, że nie ma problemu, ale stało się to dopiero po wystąpieniach prezydenta oraz inowrocławskiego posła."

- Opóźnianie rozpoczęcia prac nad łącznikiem to okradanie inowrocławian i na to nigdy nie pozwolimy. Ale z zadowoleniem przyjmuję wsparcie lokalnych polityków PiS dla budowy łącznika, bo lepiej późno, niż wcale. Teraz do pracy i Alleluja! – mówi Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia.

Urząd Miasta przedstawił też chronologię swoich działań w sprawie łącznik obwodnicy.

• Od stycznia 2017 w sprawie łącznika obwodnicy z DK25 nie było żadnych wiadomości. Mijały kolejne tygodnie bez żadnych informacji. Łącznik zniknął w tym czasie nawet z wypowiedzi przedstawicieli GDDKiA.
• 27 marca 2017 Prezydent Ryszard Brejza wystąpił z prośbą o interwencję do Podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa Jerzego Szmita. Poprosił w niej o zakończenie wszystkich procedur przetargowych. Na odpowiedź czeka do dziś.
• 9 maja 2017 Prezydent w kolejnym piśmie do Jerzego Szmita przypomniał o braku odpowiedzi.
• 11 maja 2017 Prezydent od rana usiłował wielokrotnie skontaktować się z Wojewodą Mikołajem Bogdanowiczem. Otrzymywał odpowiedź, że wojewoda jest zajęty. Zwrócił się więc z prośbą pisemną o interwencję w sprawie łącznika.
• 13 maja 2017 Dyrektor Wydziału Infrastruktury i Rolnictwa UW Zygmunt Borkowski zwrócił się z pytaniem do dyr. Bydgoskiego oddziału GDDKiA Jarosława Gołębiewskiego o informację „na jakim etapie znajduje się postępowanie przetargowe oraz wskazanie prognozowanych terminów rozpoczęcia i zakończenia prac nad tą inwestycją”. Wskazuje to dobitnie na fakt, że żadnych decyzji jeszcze nie podjęto, a Wojewoda nie posiadał żadnej wiedzy na ten temat.
• 19 maja 2017 inowrocławski poseł PO Krzysztof Brejza na konferencji prasowej zapowiada, że wystąpi z interwencją poselską do wojewody o osobisty nadzór nad inwestycją i Ministra Infrastruktury z pytaniem o koszty z tytułu prac przygotowawczych, jakie poniesie Skarb Państwa w przypadku nie realizacji inwestycji.
• Kilka godzin później poseł PiS Piotr Król informuje, że ministerstwo infrastruktury zapewniło finansowanie na dokończenie budowy obwodnicy Inowrocławia.

O dalszym przebiegu sprawy informować będziemy na bieżąco.

Skąd rozbieżność w kwotach?

Poseł Krzysztof Brejza mówi o brakujących 4 mln zł, z kolei wojewoda Mikołaj Bogdanowicz twierdzi, że brakująca na budowę łącznika kwota jest 4-krotnie wyższa. Skąd taka rozbieżność? W dużym skrócie - w procedurach przetargowych uwzględnia się pewien margines na wykonanie prac dodatkowych lub nie przewidzianych przetargiem, a wynikających z zaistnienia nowych okoliczności. Na trasie budowy mogą pojawić się np. nie występujące w planach elementy infrastruktury, które będą wymagały przeniesienia itp. Inwestor musi więc uwzględnić tego typu koszty w budżecie. 

Co na to inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad?

W postępowaniu zostały złożone oferty, które są weryfikowane. Równolegle Oddział GDDKiA w Bydgoszczy złożył wniosek do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa o przesunięcie środków na realizację przedmiotowej inwestycji i dokłada wszelkich starań, aby wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Obecnie czekamy na oficjalny dokument potwierdzający przyznanie środków na przedmiotowe zadanie. O wszelkich rozstrzygnięciach zostaniecie Państwo niezwłocznie poinformowani - mówi Tomasz Okoński, główny specjalista ds. komunikacji społecznej.