Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij
KI24.INFO:

Jak w filmie science-fiction. Złodziej wpadł, bo jego ręce świeciły

J.K. 11:23, 03.11.2016 Aktualizacja: 17:38, 26.10.2025
1 depositphotos depositphotos

Policjanci z Gniewkowa rozliczyli do sprawy kradzieży z włamaniem 40-letniego mężczyznę. Od pewnego czasu systematycznie okradał swojego kolegę w pracy. Wpadł, bo jego ręce świeciły.

Komisariat Policji w Gniewkowie prowadził postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w jednej z firm. Sprawca upodobał sobie pracownika i dopasowanym kluczem systematycznie otwierał jego szafkę, a następnie okradał z pieniędzy. Proceder trwał od kwietnia do października. Ginęły kwoty różne: bilon, po 10, 20 i więcej złotych. Już wtedy wszystko wskazywało na to, że złodziejem może być ktoś z zatrudnionych tam osób.

- Właściciel szafki wpadł na sprytny pomysł. Zaopatrzył się w proszek luminescencyjny, którym można oznaczyć przedmioty narażone na działanie osób niepowołanych i wyłożył go w swojej szafce. Pigment działał tak, że zastosowany w określony sposób, był oczywiście niewidoczny gołym okiem. Gdy mężczyzna stwierdził kolejny raz kradzież gotówki, a mając już wtedy swoje podejrzenia, co do konkretnego z pracowników, powiadomił policję - informuje  asp. szt. Izabella Drobniecka.

Mundurowi przeprowadzili sprawdzenie za pomocą lampy UV. Ręce 40-letniego pracownika świeciły. Tym sposobem potwierdziło się, kto stał za kradzieżami gotówki. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów kradzieży z włamaniem. Okradł kolegę z pracy na blisko tysiąc złotych. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Stracił też pracę. 

[ALERT]1478168348839[/ALERT]

(J.K.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%