Zamknij

Stulatka z Inowrocławia z medalem Unitas Durat

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 11:27, 07.02.2024 . Aktualizacja: 11:31, 07.02.2024
Fot. Szymon Zdziebło Fot. Szymon Zdziebło
  • Kazimierz Mazgaj, Kazimiera Iwańczenko i Apolonia Górska dołączyli do grona osób uhonorowanych Medalem Marszałka Województwa Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis. 

  • Z nestorami spotkali się przewodnicząca sejmiku województwa Elżbieta Piniewska i wicemarszałek Dariusz Kurzawa.

– Nasze korzenie to historia naszych rodziców, dziadków i pradziadków. Dziękujemy najstarszym mieszkańcom Kujaw i Pomorza za przekazywane doświadczenie i wkład w budowę naszej współczesności – mówi marszałek Piotr Całbecki.

Kazimiera Iwańczenko, z domu Nowak, urodziła się 3 lutego 1921 roku w Inowrocławiu, artystyczna dusza, w młodości rysowała i malowała obrazy. Wnuczka zawdzięcza jej znajomość przedwojennych piosenek i wierszy. Pani Kazimiera ceni sobie relacje rodzinne, od zawsze celebruje chwile spędzane w gronie najbliższych. Jest jedną z ofiar niemieckiego nazizmu, które zmuszone były do pracy na terenie Rzeszy Niemieckiej.

Seniorka jest najmłodszym spośród sześciorga dzieci Franciszka i Marianny. Jej ojciec pracował w kopalni soli, a mama w sanatorium. Ukończyła szkołę podstawową w Inowrocławiu, potem do wybuchu II wojny światowej pracowała w sklepie. W czasie wojny została skierowana do robót przymusowych w Niemczech. W 1941 roku została wywieziona do niemieckiej Lubeki, do pracy w fabryce Friedricha Hammera. Razem z koleżankami mieszkały na terenie fabryki, pracowały przy produkcji kartonów, do czasu zbombardowania zakładu (marzec 1942 rok). Następnie skierowano panią Kazimierę do pracy w fabryce BLM, produkowano tam amunicję. Wówczas, pod eskortą niemieckich żołnierzy, każdego dnia pieszo chodziła 7 km do pracy. Cztery miesiące trwało odbudowywanie fabryki kartonów i szczęśliwie po tym czasie wróciła do pracy w zakładzie Hammera. Pracowała tam jeszcze trzy lata, po czym, po wkroczeniu wojsk alianckich, została zgrupowana w obozie przejściowym P10 Bałtyk. Będąc tam poznała swojego przyszłego męża, Stanisława Iwańczenko. Wrócili razem do Polski, do Inowrocławia i pobrali się w 1947 roku. Wychowali syna Zdzisława i doczekali się wnuczki Karoliny, która jest wielkim szczęściem nestorki. W 1988 roku pani Kazimiera owdowiała.

Po powrocie z Niemiec nestorka podupadła na zdrowiu. Poświęciła się dbaniu o dom i wychowywaniu syna, jej mąż pracował w fabryce maszyn rolniczych. Wspólnie pielęgnowali działkę, na której uprawiali warzywa. Kondycję zawdzięcza diecie, od zawsze odżywia się zdrowo.

Rodziny mieszkańców regionu, którzy w najbliższym czasie kończą sto lat, a także starszych, zachęcamy do kontaktu pod numerem telefonu 56 62 18 344 i adresem e-mail: [email protected]. Więcej informacji na naszej stronie internetowej w zakładce Rówieśnicy Niepodległej.


WARTO TEŻ PRZECZYTAĆ:


 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%