W czerwcu pracownicy Szkoły Podstawowej nr 2 wystawili na boisku szkolnym przedstawienie oparte na wierszu „Rzepka”. Odbyło się ono w ramach ogólnokrajowej akcji promującej czytelnictwo wśród dzieci i młodzieży. Organizatorzy zadbali o to, aby ten dzień obfitował w wiele niespodzianek i sprawił dzieciakom dużo radości.
- Tak fantastyczne przyjęcie naszej akcji przez dzieci i rodziców, upewniło nas wszystkich w tym, że warto uczyć nie tylko w szkolnych ławkach. Przygotowanie akcji sprawiło nam wiele przyjemności, a to że dzieci czytają chętniej również w wolnych chwilach - też jest prawdą. Dla nas najważniejsze jest, żeby „Dwójka” była szkołą nowoczesną, otwartą i lubianą przez naszych uczniów - przekazała nauczycielkaz inowrocławskiej „dwójki” Elżbieta Sińska.
W akcji wzięło udział blisko 600 osób, głównie uczniów, ale także rodzice, nauczyciele i absolwenci szkoły. Kilka dni temu okazało się, że wystawione przedstawienie zdobyło główną nagrodę w konkursie.
- Nie spotkaliśmy się jeszcze z takim dystansem do siebie u pracowników szkoły. Uczniowie oglądający inscenizację „Rzepki” wiwatowali i tarzali się ze śmiechu. Trudno się dziwić, gdy klasy I-III widzą swoich nauczycieli tańczących na środku boiska w przebraniach żaby, bociana, czy babci „kici” . Zresztą grono pedagogiczne nie bawiło się gorzej. Poza tym było wspólne czytanie, piosenka, taniec z książką, puszczanie balonów z napisami, żywe maskotki i rodzinny piknik. Jedno jest pewne – gdy którykolwiek z uczniów pomyśli kiedyś o dniu czytania w szkole, od razu się uśmiechnie. Dokładnie o to nam chodziło – czytamy w uzasadnieniu werdyktu.
W nagrodzonej inscenizacji wzięli udział: Mała Rzepka - Zuzanna Królikowska, Duża Rzepka - Zdzisława Sołtys, Dziadek - Piotr Wojciechowski, Babcia - Anna Butryn, Wnuczek - Jacek Sucharski, Mruczek - Marcin Jaskrowski, Kicia - Daria Kot, Kurka - Renata Berent, Gąska - Katarzyna Wilińska, Bociek - Katarzyna Skibińska, Żabka - Natalia Bednarek, Kawka - Monika Frątczak, recytacja - Katarzyna Lewicka, koordynator akcji - Monika Frątczak, prowadząca - Elżbieta Sińska.
Pozostałe osoby zaangażowane w oprawę artystyczną: Krystyna Bogdan, Mirosława Lewandowska, Emil Stolarz, Jolanta Nawrocka, Paulina Trawińska, Żaneta Supryczyńska. Zumbę przygotowała Magdalena Musioł wraz ze swoim szkolnym zespołem tanecznym „Perełki”.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Dożynki Gminne w Pakości już 30 sierpnia. Zobaczcie pro
Się zwalą powiatowe nieroby i pasożyty polityczne do polansowania się
Beny
18:52, 2025-08-21
rolKI24.INFO | Nowa pętla autobusowa
Poczekamy zobaczymy. Pozwolenie jest. Tak samo jak pozwolenie na przebudowę basenu i teatru letniego. A tymczasem dzieci kąpią się w zasikanych dmuchańcach a Ino Rock Festiwal na tydzień przed imprezą przeniesiono na pastwisko 🤦 najlepiej przerzucać się odpowiedzialnością. Wstyd. Ja się nie zdziwię jeżeli organizator festiwalu zrezygnuje z naszego miasta w przyszłym roku. Przykro mi. Głosowałem na Pana Panie obecny Prezydencie Miasta.
Zorientowany
18:09, 2025-08-21
❓Foto-zagadka na dziś. Czy wiesz, gdzie to jest?
Blok przy Gruszczyńskiego ,widok od 800 lecia
ANTYPIS
13:15, 2025-08-21
Lecimy samolotem nad Solankami ponad 80 lat temu
Widać na tym zdjęciu jedną z trzech alejek które były zaprojektowane i wykonane jako najważniejsze za czasów powstawania Solanek. Dr Wilkoński najął dwóch projektantów ogrodników którzy w sposób przemyślany wykonali taki sposób zagospodarowania terenu Solanek. Podstawowa alejka: przedłużenie Solankowej, druga przedłużenie Sienkiewicza i trzecia przedłużenie Świętokrzyskiej. Za komuny zniszczono te dwie poboczne alejki. Istnieją do dziś jako powyginane i nie zachęcające do spaceru. Niestety przy rewitalizacji Solanek za Brejzy nie przywrócono znaczenia tych dróg i nie wykonano korekty do stanu pierwotnego. Za bardzo ładnym jak dworek obiektem jest brzydka opłotowana bardzo brzydkim płotem baza techniczna Sanatorium Solanki. Ta baza winna zniknąć w takim wykonaniu. Droga powinna być przywrócona do stanu jak na zdjęciu. Tak po cichutku podpowiem że mógłby tam pojawić się parking dla obiektu Zakład Przyrodoleczniczy. Nikt nie chce tego kupić od Solanek, bo nie ma tam parkingu. Powstały bez sensu ogromne Nowe Solanki i Ogrody Papieskie, które zepsuły koncepcję pasujące w takim jak jest kształcie jak pięść do nosa. W pogodne dni letnie aleja główna jest zapchana spacerowiczami a poboczne nie istnieją. Natomiast na Nowych Solanka, spacerowiczów prawie nie ma. Jest tylko trochę jeżdżących na ścieżkach rowerowych coraz bardziej nierównych bo żle wykonanych. Do tego dochodzi głupkowate usytuowanie Pijalni w krzaczorach, do której trudno trafić nowym kuracjuszom, mimo tabliczek kierujących. Wstydliwie ukryta Pijalnia nie spełnia roli pijalni i jest byle jaką kawiarnią. Pijalnie w uzdrowiskach są głównym magnesem przyciągającym swym pięknem i usytuowaniem kuracjuszy i turystów. Do tego trzeba dołożyć przylepioną Palmiarnię wykonaną bez szklanego dachu i większość cennych roślin poszła w diabli przez brak światła. Taki to był Innowrocław, za poprzedniej, zbyt długo trwającej ekipy rządzącej miastem.
Ob.
12:01, 2025-08-21