Finał kraksy na Jagiełły. Sprawca był pijany i poszukiwany przez policję

• Inowrocławscy policjanci przesłuchali w charakterze podejrzanego 26-letniego mieszkańca Poznania.

• Po tym jak uderzył w drzewo samochodem marki Skoda i został ujęty przez świadka kolizji, odpowie między innymi za kierowanie pojazdem po alkoholu.

• Szybko z więzienia nie wyjdzie, bo był też poszukiwany.

• O sprawie, jako pierwsi w mieście pisaliśmy w poniższym materiale.

[ZT]43382[/ZT]

Dwa dni temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu skierował na ulicę Jagiełły patrol. Tam miało dojść do kolizji drogowej i zatrzymania kierowcy przez świadka zdarzenia.

- Policjanci, którzy interweniowali zastali na miejscu uszkodzoną skodę oraz mężczyznę ujętego przez innego mężczyznę. Patrol na miejscu ustalił, że jadący skodą uderzył w drzewo i próbował się oddalić. Przeszkodził mu w tym przypadkowy przechodzień. Ten wyjął go z pojazdu i przytrzymywał do czasu przyjazdu policji - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.

26-letni mieszkaniec Poznania został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Miał bowiem ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Był też poszukiwany.

Dziś kryminalni postawili mężczyźnie zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie też za spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień. Materiały w tej sprawie policjanci z wnioskiem o ukaranie kierują do sądu. Mężczyzna szybko z aresztu nie wyjdzie, bo miał łącznie cztery podstawy poszukiwań i do odbycia 229 dni za kratami. Za jazdę po alkoholu grozi mu kara do pięciu lat więzienia.

Na pochwałę zasługuje postawa mężczyzny, który uniemożliwił nietrzeźwemu sprawcy ucieczkę z miejsca kolizji.

[FOTORELACJANOWA]4868[/FOTORELACJANOWA]

[ZT]43425[/ZT]