Zamknij

W sklepie groził śmiercią ekspedientce, ale to nie koniec

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 10:51, 20.11.2024 Aktualizacja: 10:57, 20.11.2024
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne
  • 36-letni mieszkaniec gminy Kruszwica na najbliższe dwa miesiące trafił za kraty.

  • To za sprawą zarzutów, jakie usłyszał, a odpowiadać będzie za znieważenie policjanta oraz groźby wobec dwóch osób.

Policjanci z komisariatu w Kruszwicy doprowadzili wczoraj do oskarżyciela i sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 36-letniego mieszkańca kruszwickiej gminy. Zarzuca mu się groźby oraz znieważenie policjanta.

W minioną niedzielę w jednym ze sklepów w Kruszwicy interweniowali policjanci z uwagi na awanturę wywołaną przez klienta. Mężczyzna nie przebierając w słowach groził pobiciem i zabiciem ekspedientce i innemu klientowi. Następnie opuścił sklep.

Powiadomieni o przestępstwie policjanci szukali awanturnika i zatrzymali go niebawem na ulicy. Osoby, wobec których groził złożyły zawiadomienia o przestępstwie.

To nie jedyne co zarzuca się mężczyźnie

- Na początku listopada patrol ruchu drogowego z Inowrocławia interweniował po tym, jak w Kruszwicy na ulicy Szosa Tryszczyńska w rowie znalazł się pojazd marki Opel Astra. Podczas wyjaśniania okoliczności na miejscu policjanci zastali właściciela pojazdu, który próbował się oddalić, czuć było od niego alkohol i też to, że nie chciał początkowo podać swoich danych. Wobec jednego z policjantów wykrzykiwał też słowa wulgarne i groził mu - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka.

Na podstawie zebranych materiałów dowodowych został doprowadzony do prokuratury i sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Sąd zdecydował, że najbliższe dwa miesiące spędzi on w areszcie.

Za groźby grozi mu kara do 3 lat więzienia, a za znieważenie funkcjonariusza do roku.

[CGK]4866[/CGK]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%