Asp. szt. Patryk Nadolny ostatnio realizował zadania na stanowisku Naczelnika Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. Swoje życie w mundurze związał ze służbą patrolową. Od 2017 roku był zastępcą, a potem naczelnikiem Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego w Inowrocławiu. Dbanie o porządek, ratunek i niesienie pomocy to był jego „chleb powszedni”. W ubiegłym roku otrzymał Srebrny Medal za Długoletnią Służbę.
Prócz kierowania policjantami tego wydziału, realizował również zadania minersko-pirotechniczne. To jego właśnie kierował dyżurny w różne miejsca powiatu, gdy były ujawniane niewybuchy i niebezpieczne przedmioty.
- Nasz kolega ma też inny, bardzo szczytny sposób na pomaganie. Dzieli się krwią. Jest posiadaczem złotej odznaki „Zasłużony Honorowy Dawca Krwi I Stopnia”. Przyznaje je Polski Czerwony Krzyż. By ją otrzymać, trzeba oddać co najmniej 18 litrów krwi. W ten sposób asp. szt. Patryk Nadolny przyczynia się do ratowania ludzi chorych i poszkodowanych w wypadkach. A prywatnie, Patryk to zagorzały podróżnik, amator dwóch kółek, biwaków i obcowania z przyrodą w gronie rodzinnym i znajomych. Tego właśnie wszyscy mu życzymy, w nowym etapie życia. Realizuj swoje pasje, spełniaj marzenia. Życzymy zdrowia i wszystkiego dobrego! - podsumowuje asp. szt. Izabella Drobniecka.
[ZT]46231[/ZT]
[ALERT]1739264199767[/ALERT]
🧯13:11, 11.02.2025
To info mnom wszczonsło.
ŁOOOO MATKO07:19, 12.02.2025
a dlaczego zasłużony dla naszego miasta?
Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu
Pana Władka (Klapkę) poznałem osobiście przy okazji pogrzebów moich dziadków i mamy. Był przyjacielem mojego dziadka. Kostnica to nie kaplica. Kaplice cmentarne są na cmentarzach. A budynek był zbudowany na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku, łącznie z budową szpitala. Posiadał pomieszczenie do przechowywania i przygotowania zwłok do pochówku.
Z Ina
10:35, 2025-06-30
Kolizja osobówki z autobusem miejskim. jedna osoba posz
A na miejscu pojawili się też policjanci w cywilu i dokładnie sprawdzali autko i jadących nim. Coś chyba przy okazji wyszło innego.
Andwoj
09:53, 2025-06-30
Tej kapliczki już nie ma w tym miejscu
Jaka kapliczka. To po prostu szpitalna kostnica. "Ciekawy" był widok z okna sali fizyki ówczesnej Szkoły podstawowej Nr 7 ( później tzw. "Żerom") , kiedy na szpitalnym wózku transportowano tam zwłoki. Jednak chyba na wniosek nauczyciela fizyki śp. Iglińskiego okna zamalowano do połowy. A w kostnicy oczywiście "rządził" niezapomniany pan Klapka , znany szpitalny żartowniś.
Z Ina.
08:23, 2025-06-30
Współcześnie to miejsce wygląda zupełnie inaczej
Przesmyk od Toruńskiej do Palcu Klasztornego. Później po lewej stronie zbudowano budynek Sanepidu, A po prawej od strony Placu Klasztornego inowrocławska drukarnia , najpierw "Dziennika Kujawskiego" , a po wojnie Inowrocławskich Zakładów Przemysłu Terenowego , potem Centrali Spółdzielczej ze wspaniałym dyrektorem Józefem Aleksandrowiczem. A z biblioteki na Placu Klasztornym prosto na Toruńską do Łężyka po ciacho.
Z Ina.
17:44, 2025-06-29
4 0
mnom tesz .....