Jeszcze przed przyjazdem służb, kierowcy z pomocą ruszyli świadkowie zdarzenia – to oni wyciągnęli mężczyznę z rozbitego auta. Po około dziesięciu minutach na miejscu pojawiła się straż pożarna.
Kierowca był przytomny i poinformował, że nie jechał sam. Strażacy i policjanci dokładnie sprawdzili teren wokół wypadku, ale nikogo więcej nie znaleziono. Sprawę badają służby.
[ZT]48191[/ZT]
[ZT]48190[/ZT]
[ZT]48187[/ZT]
0 0
Na parę minut przed wypadkiem jechał przez moją miejscowość. W terenie zabudowanym poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą 100 km/h, a na ostrym zakręcie musiał hamować tak gwałtownie, że aż słychać było pisk opon. Było do przewidzenia, że dojdzie do tragedii
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz