Zamknij

Studenci zapowiadają protesty. Mają zarabiać mniej, bo rząd nie ma na wypłatę emerytur

18:23, 13.03.2017 N.Ch.
Skomentuj Studenci i uczniowie zirytowani rządowym pomysłem. Fot. depositphotos Studenci i uczniowie zirytowani rządowym pomysłem. Fot. depositphotos

Koszty zatrudnienia studentów i uczniów mogą wzrosnąć nawet o 40 proc. Wszystko przez pomysł pełnego oskładkowania umów, na podstawie których są zatrudniani. Tak rząd chce ratować budżet emerytalny.

Wyjazd na studia do innego miasta czy podjęcie edukacji w trybie zaocznym wiążą się z dużymi kosztami. Nie wszyscy studenci mają majętnych rodziców, którzy wszystko finansują. Często muszą podejmować jakąkolwiek pracę, aby samodzielnie się utrzymać. Pracują jako kelnerzy, hostessy, pomoce kuchenne, call center, rozdają ulotki itp. 

Mimo braku doświadczenia i umiejętności młodzi są zatrudniani, bo nie trzeba za nich odprowadzać składek emerytalnych i rentowych. Wkrótce te przywileje mogą się skończyć. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zastanawia się, czy nie oskładkować umów pracujących uczniów i studentów.

- Należałoby rozważyć celowość dalszego utrzymywania wyłączenia z obowiązku ubezpieczeń emerytalnego i rentowego zleceniobiorców, którzy są uczniami gimnazjum, szkół ponadgimnazjalnych, szkół ponadpodstawowych i studentów do ukończenia 26 lat - czytamy w informacji Rady Ministrów dla Sejmu RP dotyczącej zmian w ustawie o rentach i emeryturach opublikowanej na stronie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Niższe koszty zatrudnienia studentów i uczniów to jeden z ich głównych atutów na rynku pracy. Istnieje obawa, że po wprowadzeniu zmian, pracodawcy mogą przestać zatrudniać osoby uczące się, skoro nie będą wiązały się z tym żadne profity.

W związku z propozycją zmian, studenci zapowiadają protesty. Popierają ich związki zawodowe Solidarność. 

- Moim zdaniem to skandal. Chcemy studiować, a wiadomo, jak wszystko jest teraz drogie. Dla naszego studenckiego budżetu ważna jest każda złotówka. Pracuję jako barmanka w lokalu w Toruniu. To pozwala mi na opłacenie wynajętego pokoju i pokrywa część kosztów utrzymania. Co teraz będzie? - retorycznie pyta inowrocławianka, która wyjechała na studia do Torunia.

Potrzebę zmian rząd argumentuje tym, że studenci i uczniowie będą lepiej chronieni. Gdyby doszło do wypadku przy pracy, otrzymają odszkodowanie lub rentę wypadkową. Prawdziwy powód wydaje się być inny. ZUS oszacował bowiem, że w ciągu 5 lat może brakować 300 mld zł na wypłaty świadczeń emerytalnych.

(N.Ch.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%