Nie jest nigdzie powiedziane, że na certyfikat SSL ma decydować się każdy właściciel witryny www, ale nie da się ukryć, iż specyficzny symbol rzucającej się w oczy zielonej kłódki w pasku adresowym jest w dzisiejszych czasach jak najbardziej mile widziany. Powód? Do tej pory nie odnotowano jeszcze ani jednego przypadku złamania szyfrowania SSL i co za tym idzie przechwycenia danych personalnych ze strony zabezpieczanej opisywanym protokołem kodującym. Chyba nie pozostawia to zatem złudzeń, że SSL naprawdę warto mieć.
Standard szyfrowania
Obecnie certyfikat SSL jest chlebem powszednim, na który decyduje się może nie każdy zakładający swą wirtualną wizytówkę, lecz z pewnością każdy rozsądny posiadacz strony internetowej, który zdaje sobie sprawę, że prosząc odbiorcę o jego personalia, ponosi za nie odpowiedzialność. Przykładów phishingu czyli jednego z najczęściej występujących obecnie rodzajów cyberprzestępstw ciężko byłoby zliczyć na przestrzeni nawet paru ostatnich tygodni i jak się okazuje w zdecydowanej większości przypadków do włamań dochodziło na stronach zupełnie niechronionych. Inwestując w certyfikat SSL natomiast możemy spać spokojnie, że szyfrując przesył wiadomości między użytkownikiem naszej witryny a witryną gwarantujemy sto procent poufności transmisji. Co warte podkreślenia, nabycie omawianej formy ochrony to niekiedy naprawdę groszowe wydatki oscylujące w granicach kilkudziesięciu złotych. Dodatkowo, przeglądając oferty firm hostingowych typu Hekko, które posiadają w swej szerokiej gamie produktów także certyfikaty SSL, można natknąć się na rozliczne akcje rabatowe i promocje.
Nieograniczone możliwości
Częste pytanie ze strony dopiero co startujących w sieci brzmi – co jesteśmy w stanie chronić, mając certyfikat SSL? Odpowiedź jest prosta i zwięzła – praktycznie wszystko. Za pomocą tego protokołu szyfrowania zabezpieczane mogą być wszelakie połączenia sieciowe – bezpośrednio do serwisu www, serwera ftp, czy też poczty. To sto procent skuteczności, maksimum niezawodności oraz najbardziej ekonomiczna forma ochrony danych osobowych. Nie bez powodu certyfikaty SSL w pewnym momencie masowo zaczęły być wykupowane przez duże, rozlegle działające sklepy online, serwisy aukcyjne, platformy elektronicznej bankowości, czy systemy płatności internetowych. Nie jest również przypadkowe, iż na chwilę obecną jest tak wiele różnych typów certyfikatów SSL. Każdy konsument może zatem dobrać stosowny rodzaj ochrony do swych indywidualnych potrzeb, preferencji, budżetu jaki ma na ten cel wygospodarowany, ale także a może i przede wszystkim – charakteru i profilu witryny, jaka w ten sposób ma być chroniona.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ki24.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
❓Foto-zagadka na dziś. Czy wiesz, gdzie to jest?
Za łapkę dziękuję.Każdemu daję który zgadł pierwszy,ale z tymi lajkami to tutaj różnie bywa.
ANTYPIS
20:26, 2025-09-14
❓Foto-zagadka na dziś. Czy wiesz, gdzie to jest?
KEFIREK. No dobra (sr.lnia dla psów ) np. bo tak jest.Może być? pzdr
ANTYPIS
14:09, 2025-09-14
Tu widać, jak rozbudowywał się Inowrocław
Pod koniec lat 60-tych na jordanku stała elektryczna karuzela a tu jej nie ma i w narożniku ulicy chyba była piwiarnia ale tego nie jestem pewien bo byłem za mały na małe piwo,wię zdjęcie dużo starsze
ANTYPIS
13:44, 2025-09-14
rolKI24.INFO | Inowrocław wieczorem
Mój Inowrocław to miasto lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Pełne kawiarnie , gdzie na miejsce przy stoliku trzeba było swoje odstać. Europa, Popularna, Zdrojowa, i Kolorowa na Narutowicza. W soboty pełne:Roma, Nad Stawkiem i nawet Po Lwem. Bezpieczne ulice, a gdy powiem, że w Solankach nawet o północy można było spacerować, to tylko moi rówieśnicy to wiedzą. No i w teatrze zawsze jakiś ciekawy spektakl można było obejrzeć, a nawet Opera Poznańska bywała. No ale komunistyczna milicja pieszo chodziła a dzisiejszej policji od siedzenia w samochodach to chyba się już odciski na pewnych częściach ciała się porobiły
Z Ina.
13:05, 2025-09-14