Zamknij

Udostępnijźródło: Fundacja Kocia Dolina

Napisał do nas Franio: "Franio melduję się po miesiącu czasu w nowym domu. Skradł serca wszystkich domowników, dogadał się ze starszym kotem, bawią się często razem, a jak jeden drugiemu zniknie z pola widzenia na dłuższy czas to jest płacz, wołanie i szukanie po całym mieszkaniu. Kupki są już normalnej konsystencji, apetyt ogromny i trzeba dozować jedzenie żeby nie za szybko przytył bo zjada wszystko co ma w misce praktycznie od razu. W telegraficznym skrócie Franio to wulkan energii w dzień, a wieczorem miziak nie z tej ziemi." Więcej takich informacji prosimy :D Uwielbiamy jak piszecie nam co słychać u naszych byłych podopiecznych <3


komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz