Zamknij

Maseczki w sklepach. Jak to naprawdę wygląda w Inowrocławiu? [ANKIETA]

Reporter KI24.INFOReporter KI24.INFO 07:00, 18.07.2020 Reporter ki24.info Aktualizacja: 00:58, 19.07.2020
Skomentuj

Przepisy dotyczące zakrywania ust i nosa zostały poluzowane. Nie oznacza to jednak, że maseczki stały się przeszłością. Trzeba o nich pamiętać, wybierając się m.in. na zakupy. Czy inowrocławianie przestrzegają ten obowiązek? Rozmawialiśmy z klientami sklepów oraz sprzedawcami.

Reakcje mieszkańców Inowrocławia na nakaz zakrywania ust i nosa wywołał różne emocje. W sklepach można spotkać wiele osób w maseczkach ochronnych. Jednak przepis ten jest często lekceważony. Klient marketu przyznał, że nie nosi maseczki ochronnej. Uważa, że skoro kupujący powinni je zakładać to sprzedawcy również. Często widzi, jak kasjerki nie zakrywają ust i nosów, a maseczkę mają na brodzie. Inna z zapytanych to sprzedawczyni w piekarni. Chętnie zamieniła przyłbicę na maseczkę.

- Uważam, że maseczka jest lepsza niż plastikowa przyłbica. Na początku pandemii zapewniono je w sklepie, w którym pracuję. Ważne, że zadbano o zdrowie pracowników, ale wolę zakładać maseczkę. Przyłbica nie jest wygodna – wyjaśnia.

Wiele osób przyznaje też, że nosi maseczki, by uniknąć mandatów. Świadkiem kontroli strażników miejskich w punkcie handlowym była Monika. Kilka osób zostało ukarane mandatami za jej brak. Jedna ze sprzedawczyń przyznała, że nie zakrywa ust i nosa podczas pracy. Nie nosi maseczki ze względu na astmę.

- Nie mam sobie jednak nic do zarzucenia. Jestem za szybą, używam środka dezynfekującego oraz rękawic ochronnych. W jakiś sposób rozumiem również klientów, którzy przychodzą do sklepu bez maseczki. Nie każdy może ją też nosić – tłumaczy.

[ZT]16398[/ZT]

W jednym ze sklepów osiedlowych brak maseczki był powodem kłótni między ekspedientką, a klientką:

- Grzecznie poprosiłam, by osoba robiąca zakupy założyła maseczkę ochronną. Odmówiono mi. Wymiana zdań trwała dłużej niż założenie maseczki i zrobienie zakupów. Pani obraziła się i wyszła ze sklepu. Podczas pracy zakrywam usta i nos. Tak samo postępuję idąc na zakupy do innego punku handlowego – mówi.

Dorota weszła kiedyś do małego sklepiku bez maseczki. Była wtedy sama, jednak po prośbie sprzedawczyni założyła maseczkę. Uważa, że ekspedienci też boją się kontroli i kar za to, że klienci nie zasłaniają ust i nosa.

Wśród zapytanych znalazły się także osoby, dla których noszenie maseczki nie stanowi żadnego problemu. Kilku rozmówców przyznało też, by ułatwić sobie oddychanie zasłania tylko usta.

- Noszenie maseczki w sklepie stało się dla mnie codziennością, a wręcz przyzwyczajeniem. Przyznaję, że jej noszenie również na świeżym powietrzu, nie tylko w zamkniętych przestrzeniach było męczące – relacjonuje pani Elżbieta.

Podobne spostrzeżenia ma Agnieszka, która nosi maseczkę ze względu na własne zdrowie oraz najbliższych. Pan Ryszard też zawsze w sklepie zasłania usta i nos.

Jakie jest Wasze zdanie w temacie? Zachęcamy do komentowania w portalu i wzięcia udziału w ankiecie pod wpisem.


Prośby o zasłanianie ust i nosa w sklepach stały się codziennością

Czy zakupy robisz w maseczce?

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
TAK 72%
NIE 15%
CZASAMI 12%

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

InezaIneza

4 2

Wiele osób nie zasłania jednocześnie ust i nosa i wówczas jest to bez sensu. Widać także, że są i tacy ludzie, którzy maseczek używają kilka, kilkanaście dni bez jej zmieniania, prania czy dezynfekcji. Wówczas dopiero mają w nich wylęgarnię bakterii czy ewentualnego wirusa. Jestem za noszenie maseczek, nie chce nikogo zarażać jeżeli jestem chora beobjawowo. I takiej postawy oczekuję również od innych mieszkańców. Jesteśmy w tej sytuacji razem i razem powinniśmy starać się, by jak najmniej narażać innych. 19:37, 18.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

PatkaPatka

4 3

Maseczka z filtrem czy bez? Jeśli bez to i tak zarazisz kogoś czy siebie od kogoś ;) Astmatycy powinni być w ogóle zwolnieni z noszenia bo gdyby astmatyk był chory na tego wirusa to by sobie spokojnie nie chodził :)) *%#)!& w banie z tym wszystkim. Ja z astmą nie zamierzam nosić maseczki, moje objawy przez nią pogarszają się wiec no. 19:54, 18.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WiśniowyWiśniowy

3 7

Ludzie przecież te maseczki te ściema !!
15:11, 19.07.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

kotekkotek

1 0

wisniowy co ty pie....sz skąd masz taką wiedzę chyba sluchasz radia Erewan 12:56, 31.07.2020


tatutatu

2 4

Szkoda, że kiedy w latach poprzednich była grypa to nie było nakazu noszenia maseczek (a ilu było chorych objawowo, ile ludzi zmarło?)...były za to zachęty, aby się szczepić na grypę. Zawsze chodzi o jedno; KASA!!!

Dziś Ministerstwo Zdrowia chwali się, że przeszło cyfrową transformację, która umożliwi powrót do normalności w świadczeniu usług medycznych, NOWEJ normalności... a SOR-y apelują, że jest bardzo dużo źle zdiagnozowanych pacjentów (zdiagnozowanych przez telefon!!!).

Ludzie!, zacznijcie układać te puzzle w obraz! 07:49, 20.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

2 2

A czy jest nakaz wymiany powietrza w sklepach?
Noszenie maseczki tylko (może) minimalizuje wniknięcie patogenu do organizmu, nie eliminuje go.
Zastawia mnie, po co ludzi noszę rękawiczki, szczególnie ci, którzy mają zdrową skórę na dłoniach, chyba tylko po co, żeby ją rozpulchnić i umożliwić wniknięcie patogenów (innych również) i mieć chorą skórę na dłoniach. Jest tu jakiś dermatolog??????? 07:56, 20.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nowatornowator

1 0

Mam dwojakie zdanie co do maseczek, ale zakładam podczas zakupów. Wkurza mnię jak ktoś stoi za mną i sapie mi do ucha, ale mam sposób na to . Zaczynam kaszleć i odrazu robi się odległość nie 2, tylko 3 metry. 15:42, 08.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%