Tragiczny wypadek pod Lesznem. Nie żyje 11 miesięczne dziecko, które podróżowało wraz z matką i braćmi. Sprawca wypadku był po narkotykach. Tak podał na Twitterze rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.
Do wypadku doszło w piątek po południu na drodze pomiędzy Lesznem i Nową Wsią - w rejonie osady leśnej Nowy Świat.
Zderzyły się czołowo volkswagen golf kierowany przez 33-latka i skoda octavia, którą jechała rodzina z gminy Rydzyna - mama z trzema synami w wieku 11 miesięcy, 3 i 5 lat.
Najmłodszy chłopiec zmarł na miejscu wypadku. Pięciolatek trafił z poważnymi obrażeniami do szpitala w Poznaniu, a trzylatek z mamą do szpitala w Lesznie. Policja informuje, że cała trójka dzieci była przewożona prawidłowo.
Pierwszym autem kierował 33-letni Leszna, który nie ma prawa jazdy i ciąży na nim sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi orzeczony w wyroku skazującym za jazdę pod wpływem narkotyków.
Policja przebadała alkotestem kierowcę volkswagena - 33-latek był trzeźwy, ale została mu pobrana krew do badania na zawartość środków odurzających. Wstępne wyniki badań wskazują, że prawdopodobnie był pod wpływem środków odurzających.
Nasze testery wstępnie wykryły, że sprawca wczorajszego wypadku spod Leszna zażył wcześniej marihuanę i amfetaminę. Z prokuratorami przygotowujemy się do przesłuchania 33-latka. Poszkodowana matka i dwójka dzieci są w szpitalu. Najmłodsze, roczne zginęło wczoraj na miejscu. pic.twitter.com/l0F05fzgrc
— Andrzej Borowiak (@BorowiakPolicja) March 20, 2021
Sąd Rejonowy w Lesznie zastosował tymczasowe aresztowanie wobec mężczyzny, któremu prokurator postawił w sobotę zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi do 8 lat więzienia i zarzut złamania sądowego zakazu jazdy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz