Inowrocławianka dla każdego

Radny Jacek Olech zaproponował prezydentowi Inowrocławia oryginalny sposób promocji wody "Inowrocławianka". W liście, którego treść radny przesłał także do mediów, apeluje do włodarza, by ten podczas zbliżającej się Inowrocławskiej Nocy Solannowej uczestniczącym w imprezie widzom wodę... rozdawał.

Poniżej przedstawiamy pełną treść pisma radnego Jacka Olecha. Ratusz jeszcze nie zajął stanowiska w tej sprawie.

Inowrocław, dn. 17.07.2014r.

Jacek Olech

Radny Rady Miejskiej Inowrocławia

 

Pan Ryszard Brejza

Prezydent Miasta Inowrocławia

Szanowny Panie Prezydencie.

W ostatnia sobotę lipca odbędzie się Inowrocławska Noc Solannowa. W związku z ?niesłabnącym zainteresowaniem publiczności? tą imprezą (wg dotychczasowych szacunków ciągle przybywa osób chętnych do uczestnictwa), chciałbym zaproponować Panu Prezydentowi wykorzystanie tego wydarzenia dla promocji wody Inowrocławianki.

Zgromadzeni uczestniczy tego wyróżniającego się wydarzenia mogliby otrzymywać w ramach promocji wody inowrocławianki małe butelki tej wody. Ma to ogromne znaczenie dla poznania walorów tej doskonałej wody przez osoby jeszcze nie znające jej dobroczynnego wpływu na organizm konsumenta, a szczególnie przez osoby niezamieszkałe w Inowrocławiu.

Woda inowrocławianka, która wygrała już główna nagrodę na tak prestiżowym konkursie INOWROCŁAWSKIEJ WYSTAWY GOSPODARCZEJ i uzyskała tytuł produktu roku 2014 zasługuje na dalszą promocję. Nie możemy przecież tylko my inowrocławianie cieszyć się z możliwości zakupienia tej wody w sobie tylko znanych miejscach. Musimy również otworzyć możliwości poznania tej wody przez innych konsumentów.

Dlatego tak uzasadnionym jest aby to Pan Prezydent jako propagator spożywania naszej zdrowej wody Inowrocławianki, umożliwił przybyłym rzeszom osób z różnych zakątków kraju i zagranicy na Inowrocławską Noc Solannową skorzystanie ze znanej kujawskiej gościnności i obdarował zgromadzonych darmową wodą Inowrocławianką.

Z wyrazami szacunku

Jacek Olech

Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że niemal wszystko, co dotyczy wody "Inowrocławianka" otoczone jest niedomówieniami. Miasto skrzętnie ukrywa koszty produkcji wody, nie są też znane wyniki jej sprzedaży. Mieszkańcy Inowrocławia twierdzą, że chętnie wody by spróbowali, ale mają poważne problemy z jej kupnem. Kupowanie produktu powszechnego użytku, jakim bez wątpienia jest woda mineralna, bezpośrednio w siedzibie producenta, jest dla klienta indywidualnego dość sporą egzotyką. Z kolei liczba sklepów, w których "Inowrocławiankę" można kupić jest niewielka. Wielki znak zapytania stanowi też strategia promocyjna wody, a raczej jej brak lub bardzo ograniczony zasięg.

Niewykluczone, że dość osobliwy pomysł radnego Jacka Olecha na promocję lokalnej wody mineralnej znajdzie aprobatę u prezydenta Inowrocławia. Tym bardziej warto rozważyć taką propozycję, że duże koncerny produkujące napoje gazowane stosują tego typu działania przy wprowadzaniu na rynek nowych smaków lub przy odświeżaniu wizerunku już istniejących napojów. Oczywiście w przypadku "Inowrocławianki" na samym rozdawaniu butelek z wodą akcja nie powinna się zakończyć, konieczne byłyby kolejne kroki promocyjne, ale to już zadanie dla ratuszowych specjalistów od promocji i marketingu.