Eleganckie wnętrze, a w karcie między innymi: Kremowy Pasztet z Lokalnej Gęsiny, Tatar z Polskiej Wołowiny Dojrzewającej, Jajko Truflowe, Cappucino z Leśnych Grzybów, Perliczka Prowansalska czy Sandacz z Mazur. A na deser Leśna Ostreżyna. Poznajcie Aqua Restaurant - nowo otwarty lokal w kompleksie hotelowym Aparthotel "Termy Uniejów".
Aqua Restaurant to autorski gastronomiczny projekt w bezpośrednim sąsiedztwie uniejowskich term. Restauracja obliczona na 250 gości jest częścią czterogwiazdkowego Aparthotelu "Termy Uniejów".
- Stworzyliśmy unikatowy projekt, skupiający tradycję regionu oraz najlepsze polskie i lokalne produkty, prezentowane w autorskiej aranżacji. Odkryją Państwo na nowo polską i międzynarodową kuchnię w najczystszej formie - mówi szef kuchni Jan Nawrocki.
Dla prawdziwych pasjonatów sztuki kulinarnej restauracja proponuje "Chef’s Table", stolik znajdujący się bezpośrednio w sercu kuchni. Każdy, kto zechce skorzystać z tej opcji, skosztuje menu degustacyjnego, będącego wizytówką Szefa Kuchni.
- Zachęcamy też do skosztowania elementów z najlepszej polskiej dojrzewającej wołowiny. Tym co nas wyróżnia, jest metodyka sezonowania na sucho przez kilkadziesiąt dni, która zapewnia naturalną głębię smaku oraz najlepsze produkty - zachwala Nawrocki.
Restauracja pragnie zabrać swoich Gości w kulinarną podróż do pobliskich lasów i jezior, lokalnych mleczarni, hodowli bydła oraz na pobliskie łąki. "Tradycja Regionu" ma na celu skrócenie łańcucha dostaw, zwiększenie świadomości, jaka jest różnica pomiędzy produktem lokalnym, a przemysłowym, jak również zwiększenie wiedzy w zakresie samego surowca. Restauracja zaprasza także do skosztowania własnych wyrobów, które można nabyć w restauracji pod hasłem "AQUA Take Away".
Szef Kuchni to pasjonat gotowania
Jan Nawrocki karierę zawodową rozpoczął w Hotelu Remes Sport’s & Spa w Opalenicy. Zdobywał doświadczenie w prestiżowych poznańskich lokalach- Hugo Restaurant i Hotel Bazar Poznański, gdzie poznał warsztat pracy najlepszych szefów kuchni. Kolejnym przystankiem w zawodowej karierze był Pałac Ciekocinko Hotel Resort & Wellness. Pod okiem szefa Pawła Dołżonka pełnił funkcję zastępcy szefa kuchni. Gotował podczas Pierwszej Pomorskiej Kolacji Szefów Kuchni, zorganizowanej dzięki inicjatywie Szefa Philippe Abrahama.
Zdobyte doświadczenie pozwoliło mu zostać samodzielnym Chef de Cuisine. Objął funkcję szefa kuchni w poznańskiej restauracji SPOT. to Eat. W trakcie pracy w Wielkopolsce, wielokrotnie brał udział w wydarzeniach gastronomicznych związanych z miastem, takich jak kolacje magazynu Food&Friend’s, druga odsłona Kina Kulinarnego Transatlantyk Festival, catering dla sekcji VIP podczas koncertu Alicii Key’s w Poznaniu, a także imprezy w charakterze „private dinning”. Pragnąc dalej doskonalić się w zawodzie, przyjął propozycję wyjazdu do Krakowa, gdzie objął stanowisko szefa kuchni dużego hotelu ze 137 apartamentami- Aparthotel Lwowska 1. To tutaj, po raz pierwszy, samodzielnie i od podstaw, miał okazję zorganizować wyposażenie całego działu gastronomii, skomponować procedury i przygotować część kalkulacyjną projektu.
Kolejnym etapem jego kariery był kilkumiesięczny kontrakt dla największej spółki restauracyjnej w kraju- Main Square Hospitality Group. Celem była restrukturyzacja restauracji Kogel-Mogel, odznaczonej przez przewodnik Michelin dwoma kompletami sztućców i plakietką. W tym czasie zwyciężył także w kategorii debiut podczas festiwalu Fine Dining Week. Miał przyjemność przygotować osobiście, pierwszą w historii Polski, uroczystą kolację wręczenia plakiet przewodnika „Michelin Main Cities of Europe”, która odbyła się w restauracji. Serwował autorskie menu.
W tamtym okresie gotował też kilkukrotnie dla Prezydenta Polskiej i Światowej Akademii Gastronomicznej. Ostatnim przystankiem przed Uniejowem było stanowisko szefa kuchni w restauracji Miodova Restaurant, znajdującej się na krakowskim Kazimierzu. Lokal może się pochwalić uznaniem przewodników „Michelin” i „Gault & Millau”. Uważa, że bycie szefem kuchni to nie praca, a styl życia. Uwielbia tradycyjne francuskie potrawy, a także kuchnię w odsłonie modern classic.
Koszykarski Superpuchar Polski nie dla nas
To już jest koniec nie ma już nic... Nie ma sportu w Inie - właśnie pokazano że na promocję sportu nie ma kasy w mieście - tylko na własne zachcianki zawsze się grosz znajdzie... Sport w Inie zaorany 🥸
To już jest koniec
22:02, 2025-07-14
Koszykarski Superpuchar Polski nie dla nas
Apel do młodych ludzi. Uciekajcie z tej nienormalnej krainy gdzie *%#)!& rośnie. Kończcie szkoły średnie czy zawodowe plecak na plecy i uciekajcie gdzie sie da. Tu nieroby polityczne wszelkiej maści od Rysia i Krzysia poprzez Fajeczkę zrobiły z tej wsi swój folwark i nikt z nich nie martwi się o mieszkańców a tym bardziej młodych. Młodzi zabierać d... w troki stąd bo tu tylko zostaniecie szmaciarzami
Mieszkaniec
21:22, 2025-07-14
Koszykarski Superpuchar Polski nie dla nas
Też coś slyszałam, że ma zagrać we wrześniu Bayerfull. Jeśli to ma być w zamian za ten turniej koszykówki, to ktoś ma nas za wiochę i zaścianek. Skandal. Remizowe przytupanki zamiast najlepszych drużyn koszykówki w Polsce.
Danka K.
20:12, 2025-07-14
Koszykarski Superpuchar Polski nie dla nas
Ktoś tu ostro odleciał. W pierwszym akapicie oświadczenia już próba zrzucenia odpowiedzialności na poprzednika, a prawda jest taka, że *%#)!& nawet zorganizowaną imprezę. Przykro na to patrzeć. Nam kibicom nie chodzi o to kto komu i za co. Liczyliśmy na dobre sportowe emocje. A jedyne co nam zostało to radośnie tuptać nóżką w rytm majteczki w kropeczki....
Kibic
19:35, 2025-07-14