Każdy mieszkaniec znał to miejsce. Dla wielu osób to sklep dzieciństwa, gdzie można było zakupić zabawki, rowery, artykuły papiernicze oraz inne drobiazgi, w tym biżuterię.
Niestety, dynamiczny rozwój internetu, a tym samym łatwego dokonywania zakupów bez wychodzenia z domu, a także rosnące koszty pracy i utrzymania lokalu w postaci prądy czy ogrzewania, sprawiają, że coraz więcej drobnych, lokalnych sprzedawców boryka się z problemami.
Początkowo sklep zmniejszył swoją powierzchnię handlową, bowiem mieścił się w lokalu na dwóch piętrach, próbując w ten sposób ograniczyć koszty utrzymania. Jednakże to nie pomogło i podjęto decyzję o jego likwidacji.
[CGK]4760[/CGK]
[ZT]41814[/ZT]
Mirosław Amonowicz [email protected]