[FOTORELACJA]3065[/FOTORELACJA]
Od początku obie drużyny usiłowały narzucić swój rytm gry. Jak się okazało, mimo dość wyrównanego przebiegu meczu, jako pierwsi do bramki przeciwnika trafili gospodarze. Piłkę w siatce Zootechnika umieścił Łukasz Bartoszkiewicz.
Do końca pierwszej połowy zarówno Goplania, jak i Zootechnik, nie zwalniały tempa. Goście próbowali odrobić stratę, Biało-Niebiescy szli za ciosem w poszukiwaniu kolejnej bramki.
Prawie im się to udało tuż przed zakończeniem pierwszych 45 minut. Niestety, stuprocentowa akcja zmarnowana strzałem ponad bramką.
Druga połowa pełna emocji, także tych złych. Po wyrównaniu na 1:1, zrobił się dość nerwowo i sędzia nie żałował żółtych kartek.
Na szczęście, krótko przed zakończeniem spotkania, arbiter dyktuje rzut karny i Mikołaj Goczkowski podwyższa wynik na 2:1 dla Goplanii.
Do końca meczu wynik nie ulega zmianie i po niezłej grze, Goplania zasłużenie wygrywa.
Goplania Inowrocław - Zootechnik Kołuda Wielka
2:1
(1:0)
[ZT]24821[/ZT]
[CGK]4123[/CGK]
Krystek <318:37, 30.04.2022
Sędzia kalosz. Oby jak najmniej takich na boisku.
Haha18:42, 30.04.2022
Brawo! cichutko internetowi kon*obijcy!
Ron19:56, 30.04.2022
Sędzia nie panował na boisku nad wydarzeniami. Za dużo żółtych kartek. Mecz nie był wielki , ale też nie było było brutalnych fauli. Zasłużone zwycięstwo Goplanii.
Danny11:16, 01.05.2022
23 żółte kartki...
Pewnie jutro napisze o tym Onet, WP i Sportowe Fakty.
Tak się kończy grając w wiejskiej lidze o Puchar Sołtysa...
Kks12:53, 01.05.2022
Ilość kartek w tym meczu jest niezrozumiała świadczy tylko i wyłącznie o tym, że sędziowie bez autorytetu (na własne życzenie) Tym bardziej, że zawodnicy obydwu drużyn to nie laleczki i grali po męsku w futbol. Mecz jak mecz...
3 1
Krystek trzeba było wyjść z loży VIP na boisko i samemu mecz sędziować ?