W niedzielne południe na Stadionie Miejskim im. Inowrocławskich Olimpijczyków Cuiavia Inowrocław podejmuje dziś beniaminka IV ligi kujawsko-pomorskiej – Noteciankę Pakość.

Przed derbowym spotkaniem gospodarze zajmują 12., a goście 9. miejsce w ligowej tabeli. Mecz będzie z pewnością niezwykle atrakcyjnym widowiskiem dla kibiców ze względu na lokalną, sportową rywalizację obu klubów. 

Większy komfort mają przed niedzielnym spotkaniem zawodnicy Notecianki Pakość, których pozycja przez większą część sezonu oscyluje w okolicy środka tabeli. W Cuiavii dodatkowo za żółte kartki pauzują Patryk Kozłowski i Bartosz Burzyński. W barwach Notecianki zabraknie z kolei "wykartkowanego" Przemysława Strzesaka.

[FOTORELACJA]3094[/FOTORELACJA]

Pierwsza połowa meczu mogła się podobać kibicom obu drużyn. Z obu stron sporo ciekawych akcji i dużo walki. Bezbramkowy remis utrzymał się jednak aż do ostatnich sekund tej odsłony.

Dosłownie na kilka chwil przed gwizdkiem na przerwę, wynik na tablicy zmienia się. W zamieszaniu w polu karnym, jeden z zawodników Cuiavii po rykoszecie dostaje piłką w rękę i mamy karnego dla Notecianki. Jedenastkę na bramkę zamienia Kacper Mozgawa. 

W drugiej części spotkania Notecianka dąży do podwyższenia wyniku, ale zamiast zyskać bramkę, traci zawodnika. W 52. minucie czerwoną kartkę dostaje Radosław Wójcik. 5 minut później, osłabiona ekipa gości strzela drugiego gola. Na liście strzelców melduje się ponownie Mozgawa.

W 66. minucie szczęście powraca do gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do własnej bramki skierował Dreżewski. Jest już 1:2 dla Notecianki.

Gorąco robi się w końcówce. 87, minuta - żółta kartka dla bramkarza Notecianki, 180 sekund później faul w tego zawodnika w polu karnym i drugi żółty kartonik. W konsekwencji z czerwoną kartką Marcin Walczak opuszcza boisko. Sędzia dyktuje też rzut karny, który na gola zamienia Dawid Deresiewicz. Remisowy wynik 2:2 nie zmienia się do końca meczu.

Cuiavia Inowrocław - Notecianka Pakość

2:2

(0:1)

[ZT]24996[/ZT]

[CGK]4113[/CGK]