W Kręgielni Inowrocław odbył się 12. i zarazem ostatni turniej bilardowego cyklu Grand Prix Inowrocław, organizowanego przez Stowarzyszenie INO-POOL. Tym razem grano w odmianę 9 bil, która na amatorskim poziomie bywa bardzo nieprzewidywalna i często murowani faworyci przegrywają z teoretycznie dużo słabszymi zawodnikami.
Gra staje się przez to ciekawsza i jest bardzo lubiana przez większość graczy. Na zawody stawiło się więc aż 23 zawodników, którzy walczyli o utrzymanie zajmowanych w sezonie lokat lub o ich poprawienie.
Po pierwsze trzech zawodników zajmujących trzy pierwsze lokaty, walczyło o zdobycie mistrzostwa całego cyklu. Po 10 turniejach wydawało się, że zwycięstwo ostatecznie musi przypaść Tomkowi Wachowskiemu, który nad kolejnym graczem miał przewagę aż 34 punktów, drugie i trzecie miejsce mieli już zagwarantowane Artur Grobelski i Marcin Baranowski, a czwarte i piąte zapewnili sobie Arek Pijanowski i Jacek Jabłoński.
Jedynym elementem, który mógł namieszać był fakt, że żaden z tych graczy nie wykorzystał jeszcze tzw. Jokera. Jest to przywilej każdego gracza, który w jednym wybranym turnieju z całego sezonu może podwoić swoją zdobycz punktową, musi jednak o takim zamiarze poinformować jeszcze przed losowaniem. Taka decyzja niesie za sobą dość poważne ryzyko, gdyż poprzez podwójną punktację dobry występ może pozwolić nadrobić nawet duże starty do rywali, a słaby doprowadzić do spadku w kwalifikacji.
W 11 turnieju chęć wykorzystania Jokerów zgłosiła pierwsza trójka z rankingu, choć Tomek od samego początku wahał się z podjęciem tej decyzji. Jak się później okazało, miał niestety dobre przeczucie, gdyż zaliczył najsłabszy występ w sezonie, zajmując 13 miejsce i zdobywając zaledwie 24 punkty (12x2 - Joker).
Na jego nieszczęście Artur wygrał ten turniej zdobywając dzięki Jokerowi aż 80 punktów, a Marcin zajął drugie miejsce powiększając swój dorobek punktowy o 70 punktów. Tak więc przed ostatnim turniejem to Artur był już faworytem do końcowego zwycięstwa z przewagą nad Tomkiem 22 punktów i 26 nad Marcinem.
Artur, aby zapewnić sobie zwycięstwo, potrzebował znaleźć się w pierwszej ósemce wtorkowego turnieju i wtedy nawet wygrana rywali nic by nie zmieniła. Sprawa rozstrzygnęła się jednak dużo szybciej, gdyż pech nie opuścił Tomka Wachowskiego i w ostatnim turnieju zaliczył on jeszcze słabszy występ niż poprzednio.
Wykorzystał to Marcin Baranowski, który awansując do ćwierćfinału, przesunął się w klasyfikacji końcowej na drugie miejsce, natomiast Artur Grobelski zajmując 3 miejsce w turnieju, zdobył z bezpieczną przewagą mistrzostwo Grand Prix Inowrocław sezonu 2021/2022.
Drugą płaszczyzną była walka o znalezienie się w pierwszej dwunastce cyklu, dającej automatyczny awans do prestiżowego turnieju Master, w którym bierze udział najlepsza 16 całego cyklu Grand Prix.
O pozostałe 4 miejsca walczą w barażach gracze sklasyfikowani na miejscach od 13 do 20. Gracze sklasyfikowani od 1 do 8 miejsca mieli już zagwarantowany udział w turnieju Masters, ale o miejsca od 9 do 12 walczyło aż 8 zawodników.
Bardzo duże szanse miał zajmujący 15. miejsce i grający z Jokerem Mariusz Czekała, lecz zaliczył bardzo słaby występ i ostatecznie zakończył sezon na 14. miejscu. Nie najlepsze występy kolegów wykorzystał Marcin Kaczorowski, który zagrał wspaniały turniej i awansował z 16 aż na 11 miejsce (gdyby Marcin wygrał ostatni turniej, to może awansować jeszcze o jedną lokatę – w turnieju został jeszcze do rozegrania jeden półfinał oraz finał), wyrzucając z pierwszej dwunastki Kubę Sarbinowskiego.
Trzecią płaszczyzną była walka o miejsca od 13 do 20, które pozwalają zagrać we wspomnianych wyżej barażach. Tutaj fenomenalnym występem popisał się Wojtek Krosta, który rozegrał najlepszy turniej w swoim życiu i awansował do finału.
W finale czeka na zwycięzcę z pojedynku między Marcinem Kaczorowskim, a Jackiem Orzechowskim. Warto dodać, że Wojtek w półfinale pokonał 4:2 lidera rankingu Artura Grobelskiego. To zwycięstwo dało mu awans na 19. miejsce w całym cyklu, jednocześnie spychając Darka Burzyńskiego na miejsce 21.
Pozostały jeszcze baraże, czerwcowy turniej Masters i wrześniowe Mistrzostwa Inowrocławia. Od października jak zwykle startuje nowy sezon.
Organizatorem rozgrywek jest Stowarzyszenie INO-POOL przy współudziale Kręgielni Inowrocław.
[ZT]25054[/ZT]
[CGK]4176[/CGK]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz