[FOTORELACJANOWA]5053[/FOTORELACJANOWA]
Noteć świetnie weszła w mecz i pierwsza kwarta dla nas 14:26. W drugiej odsłonie remis 18:18, ale nadal mamy prowadzenie. W statystykach punktowych korzystnie prezentuje się nowy nabytek Noteci - Hubert Wyszkowski. Na marginesie to były gracz Decki, więc miał coś do udowodnienia. Na półmetku Decka przegrywa z Notecią 32:44. Przerwa.
Wracamy na parkiet. Trzecia kwarta rozpoczyna się walką punkt za punkt i taki obraz meczu nie zmienia się w kolejnych minutach. Decka przyspiesza i ta odsłona spotkania dla nich - 26:19. Nasz przewaga nieco stopniała, ale przed nami ostatnia kwarta.
Decka na ostatniej prostej rzuca się do odrabiania strat i na 3 minuty przed końcem mamy w meczu remis 71:71. Zanosi na kolejny horror! Oby nie wydarzyło się jakieś nieszczęście! 30 sekund do końca i przegrywamy 2 punktami.
Już 3 punkty dzielą nas od remisu, więc trójka Ulczyńskiego mogła dać nam remis, ale nie trafia. 5 punktów przewagi Decki i 9 sekund do końca. Potrzebny cud lub Michael Jordan i Scottie Pippen. Mamy Washingtona - trafia osobisty, ale Harris pudłuje trójkę i koniec. Przegrywamy 78:74.


[CGK]4904[/CGK]
[ZT]45529[/ZT]
Mirosław Amonowicz [email protected]