Powiadomiony o tym inowrocławski dyżurny policji w to miejsce skierował patrol. Poprosił też o pomoc inowrocławskiego lekarza weterynarii Wiesława Borkowskiego, który zawsze chętnie angażuje się w tego typu zwierzęce interwencje.
- Policjanci i lekarz weterynarii potwierdzili obecność zwierząt. Ten ostatni jednak stwierdził, że to nie rodzina psów, a lisków. Matka młodych nie żyła i wszystko wskazuje na to, że zginęła śmiercią naturalną. Wokół niej kręciły się cztery wystraszone i chowające się małe liski. Tego dnia lekarzowi weterynarii udało się złapać dwa maluchy, którymi trzeba było "od ręki" się zaopiekować, a przede wszystkim nakarmić. Kolejne dwa, to tylko kwestia czasu, gdy również trafią pod dobrą opiekę. Od tego zdarzenia minęło kilka dni i dzięki trosce Wiesława Borkowskiego udało się do małych lisiąt znaleźć ośrodek rehabilitacji dla zwierząt, gdzie będą dorastały - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.
[ZT]19844[/ZT]
Informowanie służb o zwierzętach porzuconych, czy krzywdzonych to bardzo ważna sprawa. Jednak warto zapoznać się z projektem pod nazwą „Zostaw w krzakach tego zwierzaka”.
- To projekt edukacyjno-promocyjny. Jednym z jego celów jest właśnie edukacja przyrodnicza społeczeństwa oraz kształtowanie właściwych postaw w obcowaniu z naturą. Zwłaszcza młode wielu zwierząt, które są spotykane bez swoich rodziców, wyglądem lub zachowaniem wzbudzają w ludziach zainteresowanie i troskę. Udzielana im pomoc przez ludzi, okazuje się często zupełnie niepotrzebna. Najczęściej bowiem matki wracają do swoich młodych, których już nie odnajdują, bo te zostały zabrane z naturalnego środowiska. Dlatego nie działaj na własną rękę i nie zabieraj znalezionych zwierząt. Postawmy na edukację. Dowiedz się o strategiach przetrwania poszczególnych gatunków, by umieć w sposób właściwy reagować - podsumowuje weterynarz Wiesław Borkowski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz