Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij
KI24.INFO:

Hubiasty wraca z trzecim albumem. „16” to jego najbardziej osobista płyta

Jakub Kozłowski Jakub Kozłowski 07:00, 15.12.2025 Aktualizacja: 21:13, 14.12.2025

::addons{"type":"only-with-us", "color":"black"}

Już 19 grudnia premierę będzie miał trzeci album Huberta „Hubiastego” Kalwy. Płyta zatytułowana „16” to 17 utworów, które tworzą osobistą opowieść o dorastaniu, emocjach i drodze artystycznej młodego rapera z Janikowa.

Hubiasty nie ukrywa, że to najbardziej autobiograficzny materiał, jaki do tej pory stworzył. Album opowiada o tym, jak było, jak jest i co dzieje się w jego głowie, od lżejszych, imprezowych momentów, po bardziej refleksyjne i momentami trudne teksty.

Skąd „16”?

Tytuł albumu nie jest przypadkowy. Liczba 16 przewija się w życiu artysty od lat, od miejsca zamieszkania, przez sportowe wspomnienia, aż po ważne momenty związane z muzyką. Sam Hubiasty podkreśla, że szesnastka stała się dla niego symbolem etapu życia, który właśnie zamyka.

Album można też odczytywać jako moment przejścia, zamknięcie jednego rozdziału i otwarcie kolejnego.

Muzyka pisana emocjami

Wszystkie teksty na płycie powstały z osobistych doświadczeń. Artysta przyznaje, że pisze sam, a inspiracją nie jest konkretna osoba czy wydarzenie, ale emocje, które pojawiają się naturalnie podczas pracy nad muzyką.
Niektóre utwory powstawały w kilka minut, inne były dopracowywane przez wiele tygodni.

Szczególne miejsce na albumie zajmują utwory poświęcone rodzinie. Rodzice odgrywają bardzo ważną rolę w twórczości Hubiastego, a kilka numerów bezpośrednio odnosi się do dzieciństwa, dorastania i relacji z najbliższymi.

Współpraca i zaplecze twórcze

Na albumie nie zabraknie współpracy, jednak Hubiasty podkreśla, że nie chodzi o ilość, a o realny wpływ na projekt. Istotną rolę przy pracy nad płytą odegrał Mateusz Czerwiński, który miał duży wpływ na proces twórczy i zmotywował artystę do domknięcia albumu.

To właśnie ta współpraca pomogła uporządkować koncepcję płyty i nadać jej ostateczny kształt. Hubiasty zaznacza, że wokół niego nie ma „zespołu z nazwy”, tylko ludzie, z którymi naturalnie się rozumie i tworzy.

Inspiracje bez granic

Hubiasty nie zamyka się w jednym nurcie. Jak sam mówi, jego największą inspiracją jest własna playlista. Słucha bardzo szeroko — od nowoczesnego rapu i trapu, przez R&B, aż po pop.

Wśród artystów, których ceni, wymienia m.in. Playboi Cartiego, Travisa Scotta, Rihannę, Timbalanda, Justina Biebera czy PartyNextDoor. Inspirują go także polscy wykonawcy, w tym bracia Kacperczyk, od których otrzymał podpisaną gitarę.

Co ważne, muzyka, której słucha, nie zawsze jest taka sama jak ta, którą tworzy, i to właśnie ta różnorodność napędza jego rozwój.

Od Janikowa na większe sceny

Hubiasty podkreśla, że Janikowo miało ogromny wpływ na jego twórczość. To tam stawiał pierwsze kroki, zagrał pierwsze koncerty i poczuł realne wsparcie. Z czasem przyszły także większe sceny i występy przed kilkutysięczną publicznością, momenty, które do dziś uważa za przełomowe.

Co dalej

Premiera albumu „16” zaplanowana jest na 19 grudnia. Kilka dni później artysta wystąpi również podczas sylwestra w Inowrocławiu. Na 2026 rok zapowiada kolejne numery i dalszy rozwój projektu.

Jak sam podkreśla, kluczowe są konsekwencja, determinacja i brak odwrotu od obranej drogi.

Album „16” już wkrótce pokaże, jak brzmi ten etap w życiu Hubiastego.

Cały wywiad obejrzycie poniżej.

[ZT]54819[/ZT]

[ZT]50089[/ZT]

[ZT]55092[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%